U nas pada, jest zimno i ponuro... nowy tydzien ma być podobno ciepły i słoneczny ... ale gdzie to ciepło i słońce ? ...
Wiem jedno ... przyroda jest szczęśliwa ... ja nie ... w ogrodzie mam już busz ...
A teraz trochę o moich ostatnich wyczynach z jedzeniem ...
... jem dużo, bo mi jest zimno ... znowu to samo ...
...coraz bardziej kusi mnie , żeby wrócić do diety niskowęglowodanowej ...... na krótko ... gdzieś tak na miesiąc ... przynajmniej nie marzłam na niej tak jak teraz ...
Muszę to jeszcze przemyśleć ...
Za tydzień robię w domu wielka imprezę ... poczwórna okazja do świętowania :)))
... urodziny mojej mamy, zaległe urodziny Dawida, odpust parafialny i koniec słuzby wojskowej Dawida ...
Będzie około 20 gości ... to wcale nie mało :))) oby tylko pogoda była w miarę dobra, bo młodzi planują grila z piwkiem do nocy ... a starsze towarzystwo w domu, ale przy grilu na pewno też
...muszę tylko ten ogród doprowadzić do normalnego stanu ...oby przestało padać ...
...miłej niedzieli...pa
ulalaaa
20 kwietnia 2008, 21:39Życzę wspaniałej pogody,byś mogla dopieścić swój ogród tym bardziej,że część imprezki ma być na zewnątrz <img src="http://img301.imageshack.us/img301/3406/0346ze2to0.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
Dana40
20 kwietnia 2008, 19:06Pracy też nie zazdroszczę, u mnie też jeszcze nie najcieplej trawa skoszona,ale kosiarka nawaliła :-(( Zmiana diety to czasem niezły pomysł, powodzenia !
dior1
20 kwietnia 2008, 18:35miło, że znów piszesz. Chętnie służę przepisami "zapychającymi" i smacznymi dla gości. Mam dużą rodzinę, więc każda impreza jest na 20 osób. Sałatkę z selerów już podałam na forum.
malasia23
20 kwietnia 2008, 16:22Witam, co do pogody (tej słonecznej) to uprzejmie donoszę że jest u mnie. Po ostatnich chyba trzech tygodniach ciągłego deszczu - hmm nawet trochę za delikatnie powiedziane deszczu bo to bardziej ulewy były (o czym z resztą informują w TV) w końcu SŁOŃCE !!!!!, ale mam nadzieję że pogoda się unormuje i całą Polskę ogarnie wiosenne słoneczko. Pozdrawiam pa.
endo
20 kwietnia 2008, 15:18ojoj no to zazdroszcze imprezki, ale nie zazdroszcze twojej pracy włożonej w przygotowania. Ale podobno gdybyśmy nie chcieli to byśmy nie robili. Tak więc Ty pewnie będziesz szcześłiwa i zadowolona z przyjęcia i w ogóle nie poczujesz zmęczenia :-))