Syn wyjechał wczoraj rano ... za tydzień będzie już w domu ... już na stałe :)))
Oczywiście skończyłyśmy tę jego chustę rezerwisty ... ale powiem Wam, że to było prawdziwe szaleństwo ...
Niby wszystko było prawie gotowe , niby tylko dokończyć malować i już można zszywać wszystko w jedną całość ... ale chustę skończyłyśmy robić dokładnie pół godziny przed jego wyjściem do samochodu ..................a wyjeżdżał 7,15 rano............ szaleństwo ... nie wiem do dziś , jak my mogłyśmy to zrobić do końca ... w każdym razie pracowałyśmy i to intensywnie przez całą noc ... ale nie zrobiłyśmy mu zawodu .. liczył na nas i my dotrzymałyśmy obietnicy ...
Zdjęć chusty na razie nie mam... niestety już nie było czasu żeby je zrobić , ale za tydzień na pewno się pochwalę ...
... na razie tylko "zdjęcie modela" ... taki sam namalowany jest przez Anię na chuście ...
Dziewczyny, uwierzcie mi ...jeszcze nigdy nie doświadczyłam czegoś takiego ... wczoraj byłam po prostu wypompowana z wszystkiego...zero sił, zero kondycji i niestety zero diety ... prawie cały dzień spałam ...
Dzisiaj bolą mnie mięśnie jak po ciężkich ćwiczeniach ...
Dziękuję wszystkim :)))
Miłego dnia
bewik
20 kwietnia 2008, 08:42Ale ten czas szybko ucieka.Jeszcze nie tak dawno przeżywałaś, że syn do wojska idzie. Pozdrawiam cieplutko.
dior1
19 kwietnia 2008, 00:32jesteś usprawiedliwiona. Tak cicho byłaś, myślałam, że z synem wyjechałaś!
jbklima
19 kwietnia 2008, 00:00wyobrażam sobie....masz takie zdolności...tylko niech ta chusta wróci do domu!!!!ale będzie pamiątka....odpoczywaj Ewuniu....pa.Ja mam na 3 dni Adę...nie będę się nudzić na pewno.
Dana40
18 kwietnia 2008, 20:20Odpocząć wyciszyć się też warto, tak jest po każdej imprezie, odwiedzinach rodziny itd.Trochę spokoju i czasu tylko dla siebie uwielbiam :-))
ulalaaa
18 kwietnia 2008, 17:04Zapomniałam o gifie <img src="http://img371.imageshack.us/img371/4816/083dzin5.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
ulalaaa
18 kwietnia 2008, 17:03Mamutko,ja doświadczyłam tego w poniedziałek,kiedy wróciłam póżnym wieczorem od męża ze szpitala,dopiero dzisiaj odetchnęłam,bo wrócił już do domu i jest nadzieja,że nie będzie żle,tylko to czekanie na wyniki też jest denerwujące.Cieszę, się,że skończyłyście chustę,na pewno jest super. Ewciu,ściągnę sobie te słoneczniki,chyba się nie pogniewasz,co? Trzymaj się cieplutko,Urszula
renataela
18 kwietnia 2008, 15:00Dużo pozytywnej energii ! Pozdrawiam.
Hejho
18 kwietnia 2008, 14:34dzisiaj Ewuniu...
endo
18 kwietnia 2008, 14:19no to szybciutko wracaj do pełni sił, weekend zapowiada się słonecznie więc naładujemy się promyczkami na następny tydzień :-))