A temperatura dzisiejsza była prawie majowa... znowu ponad 20 stopni ...
Dzisiaj dieta była bardzo ok ... wszystko zważone i zapisane w dietetyku ... i wyszło mi do tego momentu, że muszę jeszcze uzupełnić białko ...
Zjem może serek albo tuńczyka z puszki ... na razie jednak nie mam na nic ochoty :))) ... piję sobie kawkę :)))
Postanowiłam przesunąć ślimaczka na suwaku na właściwe miejsce... niestety poszedł do tyłu ...może zmienić go na raka ? .... mam teraz 68,5 kg !!
... moja czujność dietetyczna jest uśpiona ... była uśpiona ... ale już ją obudziłam ...
Muszę jeszcze wieczorem poćwiczyć brzuszki ...koniecznie :)))
Miłego wieczoru , pa
jbklima
13 kwietnia 2008, 00:13<img src="http://img366.imageshack.us/img366/2847/piesikozarx2.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
ulalaaa
12 kwietnia 2008, 09:45Ewuś,dziękuję Ci bardzo,ten Twój rozkład dnia jest o wiele smaczniejszy niż na Vitalii,poza tym wydaje mi się,że jeżeli będziesz się tylko pilnować to już tak szybko nie przytyjesz co innego my,wystarczy jeden większy grzech ...jedzonko spoza diety i waga idzie w górę i to mnie martwi,dlatego interesują mnie diety,które same sobie układacie,Miłego dnia i jeszcze raz dzięki, Urszula
Hejho
12 kwietnia 2008, 01:35ja licze kalorie trochę na oko...pozdrawiam
funia116
11 kwietnia 2008, 22:58u mnie nadal jest bardzo zimno i wieje, zazdroszczę Ci tak pięknej pogody. Chciałabym już porobić trochę w ogrodzie, kupiłam kilka róż które powinnam wsadzić do ziemi, ale przy takiej niskiej temperaturze nie chce mi się wysunąć nosa z domu. Mam nadzieje że i do nas przyjdzie wreszcie prawdziwa i słoneczna wiosna. Pozdrawiam gorąco, życzę dobrej nocy i miłej soboty Krystyna.
ulalaaa
11 kwietnia 2008, 21:23Ewciu skrobnij taki przykładowy Twój jadłospis,jestem ciekawa jakto wygląda.
bigmamik
11 kwietnia 2008, 20:52wróciłam z psem ze spaceru i dalej jest bardzo ciepło ,a ja wyszłam w grubej kurtce ,myślałam ,ze się ugotuje .Mogłam ją ściągnąć ale pod spodem miałam tylko bluzkę bez rękawa.Coś nie mogę się przestawić.Brzuszki...ja nie daję rady.Podziwiam ciebie!
Dana40
11 kwietnia 2008, 20:30Sumienność bardzo pomaga w walce.Kurcze może też powinnam dodać brzuszki,już ćwiczyłam a potem dałam za wygraną...Powodzenia !
dior1
11 kwietnia 2008, 19:36Jak patrzę na Twoją figurę, to coś mnie gniecie. Kiedy ja tak będę wyglądać. Podziwiam Twoją wytrwałość w liczeniu kalorii. Od niedzieli zacznę tak samo.