Tak , od 7 marca ani jedna litera tu nie wpisana .....................
Bo też nie ma o czym pisać. Wróciłam do starej wagi 84 kg ( nawet więcej niż wtedy)
Poczułam się znudzona nieskutecznym odchudzaniem, zmęczona i miałam serdecznie dość ...
Żałuje tylko , że zaprzestałam jazdy na rowerze...szybki trening spowodował bóle stawów i musiałam skończyć. Mam nadzieję z Basia mnie jeszcze nie skreśliła tak całkiem
A teraz krótko bez użalania się nad sobą .... chcę spróbować dukana...!
... to na razie tyle ... zaczynam od jutra ...jestem już zdecydowana ...
TRZYMAĆ KCIUKI ZA MNIE PROSZĘ
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
wanad1
3 czerwca 2011, 16:44(raczej moja waga wróciła:)) Ale część już poszła sobie... Dukan-mam mieszane uczucia-na początek może i dobry(spadek szybki daje "kopa" ) ale na dłużej-po prostu MŻ:) Pozdrawiam
jbklima
2 czerwca 2011, 23:00widziałam pieski..... teraz muszę trochę się pozbierać bo strata 2 psów w odstępie ok.pól roku to trochę dla mnie dużo....ale potem....sami nie zostaniemy na pewno.Jak dieta?idzie jakoś?
jasmolka
31 maja 2011, 23:20witam serdecznie! Brakowało mi Ciebie :)Ja też przytyłam od zeszłego roku... i żal mi tej lekkości,którą czułam :( postanowiłam wrócić do diety -ale ciągle brakuje mi czasu,by zacząć od nowa. Dieta Dukana -może i dobra, ale ja jestem sceptyczna.Za dużo białka szkodzi.I znam osoby,którym to zaszkodziło. Myślę,że któraś z diet Vitalii jest znacznie lepsza. Trzymam kciuki i pozdrawiam bardzo,bardzo ciepło.
jbklima
30 maja 2011, 23:17Ewa, tez mnie trochę znowu nie było.....ale jakoś nie przytyłam od Wielkanocy ale...tez nie pracuję nad sobą....a apetyt mi bardzo dopisuje...liczę teraz na warzywa i owoce i oby było bardzo gorąco bo wtedy tylko woda , nic więcej nie potrzebuję. Na razie tylko praca a 21.06 ....wyjadę do końca miesiąca. Wierzę ,że się pozbierasz bo już jesteś zdeterminowana.Ja , w grudniu tez przekroczyłam 80kg....a nigdy tyle nie ważyłam...teraz odrabiam a idzie ...jak krew z nosa...
elasial
30 maja 2011, 20:15Bardzo się cieszę....ale nie odpuszczaj!!!! Dawaj czadu!!!!
MamciaEdycia
30 maja 2011, 18:32Ważne , że wróciłaś!!!!!Wespół w zespół!!!!!!Ja też muszę sporo zrzucić..... najlepiej 23 kg.... oscyluję między Dukanem a DWO..... jeszcze nie wiem, którą wybrać...... pewnie coś pomiędzy... jak zwykle.lofki i pozdrofki
zoykaa
30 maja 2011, 16:16jestes!jestes!jestes!!!!!! Zawsze wchodzac w ulubione myslalam o tobie,mysle sobie,nie skresle,poczekam...tesknilam...ale warto bylo!:)czekam na wiesci,cmok
JzBeata
30 maja 2011, 15:53Czasami trzeba odpocząć od odchudzania.Będzie dobrze ,pozdrawiam:)
ziabcia
30 maja 2011, 15:45Też juro startuje z Dukanem...Troche się boje :( Powodzenia!