Weszłam dzisiaj na wagę.. instynktownie się przed tym broniłam ale po co ? ... w końcu jestem tu po to żeby korygować to czego za dużo ... kilogramy
... no to rano weszłam ... i odetchnęłam z ulgą ... na minusie
Nie mówiłam Wam od świąt ile ważę bo się wstydziłam że znowu mam więcej ... więc odchudzałam się bez ważenia. W zeszłym tygodniu, w piątek weszłam na wagę - waga pokazała 83,4 kg ... dzisiaj weszłam ponownie ... waga pokazała 82,1 kg . Tak więc mam mniej o 1 kg 300g
Humor troszkę mi się poprawił z tego powodu, jednak wieści wodne są dosyć przygnębiające ... nadal leje i wieje bez przerwy od wczoraj. W mieście , w okolicach rzeczki Nacyny ( która nagle stała się duża) ulice są już nieprzejezdne. Nasza Nacyna to dopływ Rudy a Ruda z kolei Odry. Odrą dzisiaj płynie fala kulminacyjna ... W Raciborzu spodziewana jest w nocy 9,5 m fala ...
U mnie rzeka nie zagraża , mieszkam w wyższej części miasta. Jednak deszcz , bardzo obfity już zaczyna zalewać ogród. Ziemia jest tak nasiąknięta , że nie wchłania już wody i tworzą się rozlewiska. Piwnicę mam już zalaną. Podobno przez kilka dni ma jeszcze padać ...
A nad morzem dzisiaj zimno ... ale słonecznie . Córka na dowód tego przesłała mi zdjęcie ... mają dobrze
Gratuluję stracenia kilogramów. U nas z wodą nie jest za wesoło. Jesteśmy przygotowani na ewakuację. Zazdroszczę tym którzy mieszkają nad morzem. Pozdrawiam.
elkati
18 maja 2010, 07:30
ogród wodny podoba - może dlatego, że nie mój? Ale ładnie Cię ubywa!!!
jbklima
17 maja 2010, 22:38
świetnie Ci idzie z tym odchudzaniem....a w sprawie deszczu i zalań bardzo współczuję g.
abiozi
19 maja 2010, 23:00Niestety mało też piję bo ciągle walczę z bólem. Ech...też mi się zachciało...
grazyna665
18 maja 2010, 15:34Gratuluję stracenia kilogramów. U nas z wodą nie jest za wesoło. Jesteśmy przygotowani na ewakuację. Zazdroszczę tym którzy mieszkają nad morzem. Pozdrawiam.
elkati
18 maja 2010, 07:30ogród wodny podoba - może dlatego, że nie mój? Ale ładnie Cię ubywa!!!
jbklima
17 maja 2010, 22:38świetnie Ci idzie z tym odchudzaniem....a w sprawie deszczu i zalań bardzo współczuję g.
Justyna40
17 maja 2010, 22:29śliczne zdjęcia. Ja znowu przytyłam ....ech
orchidea24
17 maja 2010, 22:22gratuluje spadku :)