Było trochę słońca i nawet ciepło ale potem już było pochmurno aż w końcu przyszła burza.
Dieta , o dziwo zachowana, nadal mnie bawi dobór produktów ale wybieram te dla mnie odpowiednie. Mam stałe menu na obiad ... zasmakował mi gotowany kurczak + fasolka szparagowa ... pycha

Na wagę na razie nie wchodzę ... nie wiem czy już chudnę czy wręcz przeciwnie ... tyję

...ale czuję się jakby lżejsza .....................
pozdrawiam

aha, zrobiłam zdjęcie deszczu


elkati
14 maja 2010, 11:30ten Twój deszcz fotogeniczny ;) Co do powrotów, zobaczymy na razie trwam w postanowieniu poprawy - czytaj braku powrotu ;)
grazyna665
13 maja 2010, 09:47Powodzenia też przeglądałam tą dietę ciekawa jestem czy schudniesz.
grazyna665
13 maja 2010, 09:47Powodzenia też przeglądałam tą dietę ciekawa jestem czy schudniesz.