Minął mi dzień nawet całkiem przyjemnie 😄 w pracy spokojnie, w domu też - no może poza tłumaczeniem procesu dzielenia drugoklasiście 🤪 ale spokój mnie uratował 😅
Wczoraj pobiegane było, pompki i deska zrobione:
Dieta "prawie" idealna 😉 tzn. wpadł wczoraj nadprogramowy kawałek tortu w pracy, dzisiaj gałka lodów, ale jakoś nie mam co do nich wyrzutów sumienia 😅😇
A tak przedstawiały się niektóre dania
A na przyszły czwartek umówiłam się do fryzjera, czas na zmiany 🤫
marcelka55
22 czerwca 2020, 20:06Dlaczego ostatni tu wpis jest z 2 czerwca? Ale już wywołuję do tablicy! Pisz co tam u Ciebie!!
mamciaaa
25 czerwca 2020, 21:38Nabiore weny i będę 😘
marcelka55
9 czerwca 2020, 21:25Jak zwykle przeapetycznie u Ciebie! Jak Ci idzie? Jak dietka? Kryzys minął?
mamciaaa
9 czerwca 2020, 21:58Kryzys jak kryzys, szybko nie minie. A dieta słabo, z resztą widać...
DulceDita
2 czerwca 2020, 20:34Dania wyglądają wspaniale! Ważne, że odstępstwa są niewielkie a zapał do ćwiczeń jest. Pozdrawiam! 😊