kupiłam sobie nowe hantelki 2kg, bo miałam 0,5kg ale były za lekkie, a te od brata za ciężkie (5kg), myślę że teraz znalazłam odpowiednie obciążenie i bark juz mnie nie będzie tak bolał jak ostatnio
Melduję posłusznie, że pierwszy dzień w Nowym Roku minął mi bez słodyczy, aktywnym spacerem po mrozie oraz spokojnym wieczorem.
Jeśli chodzi o jedzenie to dzisiaj na śniadanie miałam kanapki z chudym twarogiem z koncentratem pomidorowym, szczypiorkiem i rzodkiewką:
Jestem już po kawie i zaraz przygotuję sobie II śniadanie, dzisiaj będą owoce z jogurtem, a na obiad przygotowałam zapiekankę rybną na cukinii z zielonym groszkiem:
przed zapieczeniem poleję ją sosem koperkowym i podam z kaszą jaglaną, która mi właśnie dochodzi
No a teraz idę chwilę poćwiczyć moimi nowymi hantelkami
mmm25
3 stycznia 2016, 00:06Ja właśnie mam 1kg i też są dla mnie za lekkie i o takich 2 kg myślałam. A kanapeczki jakie apetyczne. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Kasia7111
2 stycznia 2016, 12:40Oby służyły Ci te hantelki jak najdłużej i dały spodziewane efekty :-) pozdrawiam
lyyna
2 stycznia 2016, 12:30Ale super obiadek! Chyba odgapię:P
Anulka_81
2 stycznia 2016, 12:30Super jedzenie,fajne hantle:-) buziak!