Dzisiaj jakoś od rana wszystko mnie drażni, może dlatego że wczoraj wieczorem dostałam @@@ i przez cały wczorajszy dzień miałam ochotę na coś kwaśno-ostrego
Pogoda robi się ładna, więc po obiedzie trzeba ruszyć dupę i wyjść na spacer.
No nic, oto moje wczorajsze jedzonko:
- ŚNIADANIE: chleb pełnoziarnisty z koncentratem, szynką drobiową, ogórkiem korniszonym, kilkoma pomidorkami i białą rzodkwią
- II ŚNIADANIE: jabłko i jogurt nat. z cynamonem i słodzikiem
- OBIAD: 2 płaty śledziowe w occie, 2 ogórki korniszone i kilka pomidorków
- KOLACJA: jogurt nat. 0,1% z otrębami i dżemem dietetycznym truskawkowym słodzonym fruktozą
Buziaki
marcioszkaa1982
19 lutego 2012, 08:34Ale śledzik, aż ślinka mi cieknie :) a śliwki zadziałają, ja już nawet dzisiaj zaliczyłam wc :)
odzawszegruba
18 lutego 2012, 12:21Pysznie :)
PoshGirl
18 lutego 2012, 12:19Bardzo mało jesz
kami111
18 lutego 2012, 11:52Spacer :) Bardzo lubię maszerować - poprawia nastrój ! A teraz lecę po ogórka bo smaka mi narobiłaś :)
bella1984
18 lutego 2012, 11:38No wlasnie robi sie coraz ladniej a ja jeszcze nie pozbylam sie mojego sadla wrrr... ! Buzka :*