Już mogę śmiało o sobie powiedzieć - biegam bo lubię.
Naprawdę lubię,
Nie lubię jedynie wstawać raniutko na to bieganie.
Dzisiejszy jogging był super- na ziemi rozpościerał się jeszcze szron a u góry już świeciło słoneczko.
50 min biegania i nie za bardzo się zmęczyłam. Po pół godzinie nogi same niosą.
W sumie udało mi się zwiększyć przebiegany dystans o kolejne małe kóło;
czyli w sumie biegam jedno dużo po Okopowej i 4 mniejsze po parku
Waga kolejne 0,4 kg w dół w przeciągu tygodnia.