To może ja opowiem o swojej diecie dzisiejszej, przy okazji przyjrzę się jej z bliska...
śniadanie: 1,5 kromki chleba żytniego z serkiem śmietankowym, szynką, pomidorem, ogórkiem i szczypiorkiem + kawa z mlekiem
II śniadanie: 2 szklanki koktajlu z: 1 banana i 1 gruszki + mleko ryżowe + łyżka miodu + 3 łyźki jogurtu naturalnego
obiad: makaron ryżowy z kurczakiem w mleku kokosowym i zieloną pastą curry i warzywami
podwieczorek: yyyy kawa?
kolacja (po bieganiu): sałatka z tuńczyka z cieciorką, 1/2 pomidora, zielonym ogórkiem i szczypiorem z jogurtem naturalnym i sokiem z limonki + szklanka mleka ryżowego
Jak Wam się podoba moje dzisiejsze menu? Bo mi bardzo :) Kupiłam dziś mleko ryżowe, jest smaczniejsze niż owsiane i sojowe, ale niestety smak mleka krowiego jest tak głęboko zakorzeniony w moim mózgu, że ciężko go czymś przebić... ale to ryżowe jest na prawdę smaczne, szczególnie się nadaje do moich koktajli.
Zdjęcie obiadku, całkiem artystyczne prawda?:)
Aktywność fizyczna na dziś to tylko 15 minut ćwiczeń na nogi z Ewką i 20 minut biegu wieczorem. Jakoś nie miałam weny dłużej i późno się wybrałam bo dopiero o 21... Jutro wieczorkiem pobiegam dłużej, a podczas drzemki Oli zrobię Skalpel. Próbowałam dziś robić trening z gwiazdami Chodakowskiej, ale skakanie po 15-u minutach mnie zniechęciło, nie mam na to miejsca w pokoju, w którym ćwiczę, poza tym boję się że obudzę dziecko.
To tyle dzisiaj, nie mam jakoś natchnienia na więcej, musi do jutra wystarczyć:)
pozdrawiam Was i lecę czytać Wasze posty :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Skania79
10 czerwca 2013, 16:01nie jem :)))
Skania79
8 czerwca 2013, 09:06Tombinator ... :)))) a kto doi ten ryż??? Nie da się wyciućkać tego w woreczkach? :))) Kiedyś zrobiłam cukier puder z kryształowego, w makutrze :))) To był naturalnie cukier puder z wiórami :) Z tłuczka został tylko trzonek... Brat tak się śmiał, ze mnie, że się popłakał :)))To tej pory tłuczek leży jako rodzinny skarb. Tak więc, daj mi ryż, a ja zrobię z niego mleko :))) tudzież wszystko, co sobie zażyczysz :)))
Skania79
7 czerwca 2013, 15:13Co to za cudo to mleko ryżowe? Z czego to jest?
szukammotywacji
7 czerwca 2013, 05:03Dużo rzeczy masz w menu, których nawet nie jadłam....
MusingButterfly
6 czerwca 2013, 23:41Makaro siwteny , ale ochoty mi narobilas !!:) Świetne menu ;)
Irminkaaa
6 czerwca 2013, 23:29Mniam mniam. Jeść mi się chce:) Za późna pora na takie zdjęcia:) Ja też dziś z ćwiczeniami kiepsko, nie miałam czasu... Jutro nadrobimy:)