Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
kryzysik czyli leniwa niedziela


Jak tu nie jeść kiedy sie czyta tak wciągającą książkę...złamałam się...lody a potem jeszcze kawał kiełbachy i dwie kanapki!!!!!!!!!!!! To takinawyk z przeszłości, to jedzenie przy czytaniu..a książka pełna ciepła i pachnąca ciastem Fannie Flagg
" Nie mogę się doczekać... kiedy wreszcie pójdę do nieba"
cudna- idę czytać dalej- głośny śmiech zastąpi mi dziś gimnastykę:))))))

  • giaurka

    giaurka

    1 lipca 2007, 23:11

    w niedzielę można sobie trochę pofolgować... to takie zwieńczenie tygodnia! :) ja ostatnio jak się wczytam w książkę to świat nie istnieje i nawet o głodzie zapominam :) pozdrawiam cieplutko...

  • wodzirejka

    wodzirejka

    1 lipca 2007, 19:59

    Witaj, widzę, że mamy podobny cel :o)) pozdrawiam serdecznie!

  • menevagoriel

    menevagoriel

    1 lipca 2007, 19:09

    ja tez mam problem z jedzeniem przy ksiazkach :) a czytac uwielbiam wiec problem calkiem spory.. pzdr

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.