no cóż. Zerknelam na wagę. Może nie ma rewolucji Ale faktem jest ze waga przestała rosnąć. Co można podsumować końcem epoki tycie. A to już coś.
Jestem też zadowolona ze byłam na spacerze bo tak mało się ruszalam. Kalorie można spalić nie tylko ćwicząc. Też w sposób naturalny.
A co ja dziś dobrego zjadłam?
2kanapki z wędlina
2 śniadanie 1 kromka z wędlina
Obiad raczej nie Wielka porcja spaghetti
Kolacja dwie kromki z żółtym serem kiełbasa i keczupem
Jabłka i gruszki
Wiem wiem mało wyszukane:)