Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wielki Powrót.


Hej Wam 
dużo razy już zaczynałam, ale teraz tego nie mogę przerwać i szukać kolejnych wymówek. 
Już wszystko jest ok. A co się okazało, że poprzez karmienie piersią tyję jak głupia. 
Tyle co teraz dawno nie ważyłam ! Do porodu ważyłam 84 (niewiele mi brakuje).
Zaczynam od racjonalnego odżywiania się i ćwiczeń na początek codziennie 
Mel B -brzuch i Tiffany - boczki. 
Powiedzcie mi tylko jak mam radzić sobie ze słodyczami 
jestem czekoladoholiczką :D Serio. Jak to przezwyciężyć :(



MOJA MOTYWACJA:

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.