W planie dwa pączki na dziś!
...pierwszy do kawy porannej, a drugi około 12.00 - dla towarzystwa hehe
Wczoraj mnie tak przeczyściło, że dzisiejsza waga mnie wstrząsnęła!!!!
81,9 kg!!!
a wczoraj było 83,2 kg!!!
Nie zmieniam paska (chociaż strasznie korci), bo pewnie w sobotę (dzień ważenia dla potrzeb diety SD) będzie wyższa....
Wczoraj do sałatki warzywnej dodałam sobie taką malutką papryczkę peperoni, dosłownie centymetrową... i jak mnie zaczęło gonić do WC, to myślałam że spędzę w tym przybytku cały dzień.... Jakoś bardzo się nie pomyliłam!!!!
Dalsze posiłki były zgodne z dietą....
Wieczorem już tylko miętka i delikatnie się położyłam do łóżka...
Przyjemnego "pączkowego dnia"...
Buziolki......
NaMolik
4 lutego 2016, 17:59MIłego dnia :)
katja07
4 lutego 2016, 17:00Ja nie wiedziałam co zrobić z tym czwartkiem, jeść czy nie jeść? Postanowiłam że zjem jednego, jeszcze czeka :)
agnes315
4 lutego 2016, 11:38jakby mnie po pikantnym żarciu goniło, to już bym była jak trzcinka :))
roogirl
4 lutego 2016, 11:33Jak wszystko pączkowo zaplanowane :) Ja planuję spontan.
Gosiunia31
4 lutego 2016, 10:05Bardzo ładnie ci idzie :-) ja też w planach mam 2 pączki ;-)
linda.ewa
4 lutego 2016, 09:54Może już waga nie wróci :)
AnnaSpelniona
4 lutego 2016, 08:40Brawo pięknie ci idzie
MllaGrubaskaa
4 lutego 2016, 08:33Ładna waga , oby utrzymała się do soboty ;))
Niesia92
4 lutego 2016, 08:06też już bym chciała 81...
alinan1
4 lutego 2016, 07:36ale masz piękną wagę!!! Zazdroszczę jak cholera:):):) Pięknie schudłaś i to w takim trudnym czasie świątecznym..Brawo!
benatka1967
4 lutego 2016, 07:24bardzo ambitny plan , że tylko 2 sztuki , powodzenia :)))