Wtorek
I śniadanie:
herbata ziołowa mięta
3 kromki weka typu graham z twarogiem z dymką i natką,
pomidor
II śniadanie:
jabłko
jogurt naturalny
1 kromka chleba chrupkiego
pół szklanki kawy z połową szklanki mleka 1,5 proc.tł.
obiad:
250 g dorsza
1 ziemniak
warzywa duszone (marchew, pietruszka, seler, szpinak) z łyżką oliwy i przyprawami.
kolacja:
surówka: czarna rzepa, jabłko, marchewka, jogurt naturalny, natka, przyprawy.
1 kromka chleba chrupkiego żytniego.
WAGA:
było 90,5 kg
jest 86,9 kg
od 22 dni spadek = -3,6 kg
No to zatrzymał sie postęp w moim odchudzaniu
ale dam radę!!!
przegwałcę go!!! O!!!!!
robie swoje, a wyniki (mam nadzieję) przyjdą same
Za chwilkę przyjedzie mój szefo, bo nam z centrali wymyślili jakieś wyjaśnienia do wniosku przetargowego ....
...i będziemy tworzyć.!
24 października zostałam zaproszona na uroczysty obiad w związku z nadchodzącym Dniem Kolejarza.
Więc mam cel: zrzucić ile się da!!! Przynajmniej do 82 kg (bo wtedy wskakuje mi "nadwaga", a nie "otyłość" - jak jest teraz)!!!! a ja o niebo lepiej się czuję w takiej wadze! a jak zejdę do moich upragnionych 68 kg, to okrzyki radości będzie słychać u Was, gdziekolwiek jesteście
W sumie to kolejne 4 tygodnie, i prawie 5 kilogramów.....
no, zobaczymy. Na razie mój organizm walczy ze mną.....
Buziolki.....
paniania1956
30 września 2014, 17:12No wlasnie, trzeba gwalcic te chol. zastoje!!!!!!!:))) i mysle tez o sobie;)))
Gacaz
30 września 2014, 13:20Powodzenia, bądź uparta, a uda się. Pozdrawiam.
Malgoska39
30 września 2014, 13:32Dziękuję, jestem uparta! :))
Asik1603
30 września 2014, 12:27Ruszam z odsieczą. Ja też chcę jeszcze trochę zrzucić. Może uda mi się dotrzymać Ci kroku?
Malgoska39
30 września 2014, 12:36na razie sobie stoję, więc zapraszam. Może mnie troszkę pogonisz :))
velonick
30 września 2014, 12:06rób swoje, nie poddaj się, ja tez przetrzymałam zastój na 60 kg - dosyć długo, ale się uparłam i powolutku gram po gramie wyszłam z kryzysu. Powodzenia:)
Malgoska39
30 września 2014, 12:07robie! nie poddaję się!!! jem regularnie i zgodnie z jadłospisem! kryzys przetrwam, bo pewnie jeszcze nie jeden mnie czeka :)) Buziolki....
Lovelly
30 września 2014, 11:39A my gdy osiągniesz cel będziemy wiwatować te okrzyki razem z Tobą! Ale widząc po tym jak wzorowo Ci idzie to nastapi już niebawem! Ps. Przyjemnego tworzenia, i miłego dnia buziaki
Malgoska39
30 września 2014, 12:05oj oj oj... oby :)) Dzięki za wsparcie. Buziolki....
MllaGrubaskaa
30 września 2014, 08:46Moja waga też jakaś ostatnio oporna i nie chce współpracować, ale przetrzymam i na pewno będę efekty ;))
Malgoska39
30 września 2014, 09:44ja też spinam się i trwam.... Buziolki.....
Magdalena762013
30 września 2014, 08:16Nie poddawaj sie!
Malgoska39
30 września 2014, 09:42nie ma takiej opcji!!!!! :)) Dzięki za wsparcie. Buziolki.....
goldstar19
30 września 2014, 08:13Nic się na zatrzymało Maleńka :) spodnie luźniejsze? i to się liczy :* cały czas trzymam kciuki :)
Malgoska39
30 września 2014, 09:41wszystko luźniejsze!!!! :)) Buziolki......