Wczorajszy jadłospis:
6.30: grahamka, serek wiejski, ogórek zielony, herbata ziołowa.
8.00 - 10.00: dziesięć sztuk cukierków z Lidla galaretka w cukrze
10.30: brzoskwinia
13.30: 400 gram fasolki szparagowej żółtej. Woda.
15.30: pączek z nadzieniem różanym.
17.00: jogurt naturalny 0%, 370 gram. Woda.
Woda, woda, woda....
w nocy sikałam chyba z 4 razy!!!! hihihi....
Waga 87,2 kg.
chyba kilogram wysikałam!!!
Wczorajszy wieczór, to jeden z tych, których nie lubię najbardziej!!!
Poszliśmy spać obrażeni na siebie...buuuuu....
Mój młodszy synuś na wczasach, jesteśmy sami w domu, to co??? Trzeba sie pokłócić????
...jak durni!!!
o jakieś totalne błahostki: ty powiedziałeś tak, a nie tak!!!
a ty powiedziałaś tak.....!!!!
i kłótnia gotowa!
a najczęściej chodzi o to że czegoś oczekuję od tej drugiej osoby, a potem jestem zła, że tak nie zrobił.... Zamiast powiedzieć czego oczekuję, to mam pretensje, że nie zrobił czegoś o czym w ogóle nie wiedział!!!!
Mój D. potem się denerwuje i wieczór zwalony na maxa!!!!!
no durna blondynka ze mnie, a z Niego nerwus!!!!
o!
Zauważyłam, że nie płaczę....
Kiedyś (jak byłam z pierwszym mężem) płakałam jak się denerwowałam..., teraz nie potrafię się rozpłakać....
..płaczę tylko jak brakuje mi Majki....
a teraz jak nastolatki: piszemy do siebie smsy!!!!!
i tęsknimy za sobą, jakby nie można było wczoraj się pogodzić....
...
Buziolki.....
PANDZIZAURA
2 sierpnia 2014, 00:10"Jak nastolatki"- zazdraszczam :)
SLIM2BE
1 sierpnia 2014, 21:35ale zawsze mozecie sie pogodzic w "mily sposob" nawet "baaardzo mily"
Lovelly
1 sierpnia 2014, 12:56u mnie też kryzys w związku i to dosyć spory.. nie wiadomo co z tego wyniknie :( wy się na pewno pogodzicie :* Menu smaczne!
MllaGrubaskaa
1 sierpnia 2014, 12:17Tak to jest że największe kłótnie wybuchają z niczego, ale dziś się na pewno pogodzicie ;))
ulka28l
1 sierpnia 2014, 12:11bywa i tak :) oby dzisiaj było miło :)))
agnes315
1 sierpnia 2014, 09:17krew nie woda :)) Buziaki :)*
velonick
1 sierpnia 2014, 08:42Zdarza się czasem....
Gabonek
1 sierpnia 2014, 08:20Samo życie !
linda.ewa
1 sierpnia 2014, 08:02też nie lubię takich sytuacji, życie jest za krótkie
Magdalena762013
1 sierpnia 2014, 07:19Nie wiem jak inne vitalijki, ale u nas jest podobnie. A raczej bylo, bo juz duzo rzadziej sie nam zdarza taka klotnia (innne tez sie zdarzaja). Ja robie wszystko, zeby sie nie nastawiac i jak najczesciej mowic, czego oczekuje. Ale to naprawde az katorznicza praca nauczyc sie dogadywac... Uszy go gory. Sprobuj sie nie nastawiac:) A cukierki- tez je widzialam. Grunt, to nie dac sie skusic na zakup. Gorzej, jak ktos kupi,nie? A one taaakie swiezutkie sie wydaja:)
Gacaz
1 sierpnia 2014, 07:06Dzisiaj będzie lepszy dzień, czasmi niepotrzebnie się kłócimy, potem nie pamętamy nawet o co była sprzeczka. Miłego dnia.