Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
11/42 czwartek


Waga 85,9 kg   (od wczoraj bez zmian)

a tak się staram!!!!

no, cóż....

Śniadanie:


II Śniadanie:

5 truskawek, 1 nektaryna zalane yogurtem naturalnym 200 gram.


Obiad:

zupa grzybowa

Podwieczorek: woda albo herbata

Kolacja: marchew potarta z jabłkiem.

Czuję straszne zmęczenie i to pewnie jest powód braku spadów na wadze....

Jutro dzień bez pieczywa i innych składników mącznych. Same warzywa, owoce, troszkę nabiału...., może rybka bez panierki.......

Nie chce mi się pisać... (tajemnica)

Buziolki.....

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    27 czerwca 2014, 16:19

    Najważniejsze że nie w górę ;)) Może nie waż się co dziennie.

  • samotnicaaa

    samotnicaaa

    27 czerwca 2014, 12:06

    Ja tez ostatnio przemeczona, chciałabym sie wyspac, ale niestety codziennie musze wstawac o 5 albo 6 no ale co tam moze kiedys odespie:-)

  • Gacaz

    Gacaz

    27 czerwca 2014, 05:35

    Nie jest łatwo, trzymaj sie.

    • Malgoska39

      Malgoska39

      27 czerwca 2014, 06:32

      Nooo :) ale nikt nie obiecywał, że będzie :)

  • coconue

    coconue

    26 czerwca 2014, 16:39

    Generalnie Ty za małe jesz!!! i ogranizm przełączył się na akcje oszczędzania!!! Musisz zwiększyć kaloryczność diety, faktycznie wywalić rzeczy mączne, a przerzucić się na więcej warzyw np. strączkowych.

  • wiera1994

    wiera1994

    26 czerwca 2014, 15:17

    Jeśli mogę coś dodać od siebie ;) skończyłam żywieniówkę i zamieniłabym owoce na warzywa ponieważ warzywa mają o wiele mniej węglowodanów ;) tak samo na kolacje po godz 16 nie mozna jest owocow bo cukry się odkładają ;) warzywa powinno sie jesc 5 6 x dziennie ;) i nie mozna zapomniec ze picie wody po 3l dziennie w zwykly dzien nie ma sensu bo wody dostarczamy tez w pozywieniu ;) Pozdrawiam i życzę sukcesów w odchudzaniu ;)

    • Malgoska39

      Malgoska39

      27 czerwca 2014, 06:42

      Nie pijam po 3 litry wody, wręcz mam problem z tym i musze sie pilnowac, bo potrafie cały dzień nic nie pić! Ale ostatnio spoko, daje rade z nawodnieniem. Dziękuje za rady. Myśle, że w teorii to większość jest tu obeznana na maxa! Reguły znam, a to moje obecne odżywianie to taka interpretacja na potrzeby własne. Napewno nie jem za mało! Porcje są słuszne i nie głodze sie. Owoce wieczorem jem sporadycznie. Pozdrawiam.

  • goszkaa

    goszkaa

    26 czerwca 2014, 15:11

    Malgos coś jeść musisz a waga stoi bo jak są upały to organizm zatrzymuje wodę . Wałcz i sie nie poddawaj. Pozdrawiam

  • obs23

    obs23

    26 czerwca 2014, 11:43

    dokladnie wyeliminuj pieczywo wtedy powinny byc spadki

  • moderno

    moderno

    26 czerwca 2014, 10:02

    Jutro już piątek i weekend to trochę odpoczniesz

  • MargotG

    MargotG

    26 czerwca 2014, 07:54

    Spadnie, spadnie, zobaczysz!! Przytulam mocno!!!

  • zosienka63

    zosienka63

    26 czerwca 2014, 07:48

    Małgosia nie jest łatwo ,ale walczymy dalej .Miłego dnia

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    26 czerwca 2014, 07:08

    Mimo, ze Ci sie nie chce- napisalas i wkleilas nam smakowite zdjecie jeszcze przed sniadaniem:). Walcz dalej, na pewno beda efekty.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.