Muszę z sobą coś zrobić, bo żrem i piję bez kontroli!!!!!
Waga mi się "pięęęknie" odwdzięczyła!
a co!
Waga 88,9 kg
Znowu zmarnowałam, to co osiągnęłam!
bo czekolada,
bo piwo wieczorem,
bo cukierek z rana,
bo słodkie jogurty,
bo pieczywo wieczorem,
bo tłusto i niezdrowo,
za dużo słodyczy!!!
a było już tak pięknie .....
Tak więc: daję sobie 6 tygodni, to jest 42 dni!
Dzisiaj dzień pierwszy:
właśnie zjadłam miseczkę warzyw różnych, z przewagą pomidora.
potem owoce 3 sztuki nektarynek małych,
na obiad kapusta czerwona i kawałek piersi kurzej.
potem marchewka.
ŻADNYCH ALKOHOLI!!!!!
mimo, że w lodówce Okocim greyfrutowo-limonkowy, w którym ostatnio zasmakowałam....
żadnych czekolad wieczorem!!!!!
Założenia:
ograniczyć do minimum pieczywo.
Zrezygnować z jakichkolwiek słodyczy i alkoholu.
Nie podjadać między posiłkami.
Posiłków 3 główne i 2 malutkie dodatkowe. Jedzenie co koło 3 godziny, tj.:
6.15 - śniadanie
herbata czarna
9.30 - przekąska owocowa
13.00 - obiad mięsno/rybno - warzywny
16.00 - jogurt naturalny (200gram) z otrębami
18.30 kolacja warzywna.
herbata ziołowa
Muszę sobie to znowu wszystko dobrze poukładać z tej mojej blond głowie....
Proszę o wsparcie i dopilnowanie.....
Buziolki......
samotnicaaa
27 czerwca 2014, 10:39Oj no czasem to kazdy moze sobie pofolgowac troszke:-), najwzniejsze ze teraz wracasz na dobre tory:-)
MllaGrubaskaa
17 czerwca 2014, 17:02No to sobie pofolgowałaś! Oby te planowane 42 przebiegły wzorowo bez żadnej wpadki ;))
agnes315
16 czerwca 2014, 20:28no też wymyśliłaś! 42 dwa dni umartwiania się akurat na wakacje?! Ty się dobrze zastanów, przełóż na zimę, mówię Ci :))
Gacaz
16 czerwca 2014, 19:15Bardzo rozsądne postanowienia. Powodzenia.
goszkaa
16 czerwca 2014, 19:03zaaawsze mam problem ze zrzucaniem wagi w lecie, wlasnie wtedy kiedy niby duzo jest mozliwosci , czyli owocow i warzyw....a ja wybieram owocowe piwo jak goraco i lody. Wlasnie mam trzy kg do przodu przez dwa mce. Widze, ze u kolezanek z Witalji jest podobnie...ehhh. Pozdrawiam Malgosiu i cofajmy sie !!!!! ( mysle o kg).
lapaz80
16 czerwca 2014, 18:33Powodzenia. Mnie zostało 7 tygodni do wakacji też się staram, a także sobie pofolgowałam
truskaaweczka
16 czerwca 2014, 13:12Dobrze ze sie ogarnelas i masz plan dzialania :) 3mam kciuki i zycze powodzeniaaaa!!!!
elasial
16 czerwca 2014, 12:05Wspieram ,ale dopilnować musisz się sama.... tak to jest!!! Pozdrawki!!!
velonick
16 czerwca 2014, 10:04I mnie wakacje lato skusiło na swoje smakołyki - lody, słodycze i alkohol. Też wracam na dobrą drogę.... oj dlaczego???
benatka1967
16 czerwca 2014, 08:25ciężko latem trzymać dietę oj ciężko , wiem coś o tym , trzymam kciuki :)
ilona761976
16 czerwca 2014, 08:19powadzenia...ja tez niedawno się "poukładałam" - znowu...
DARMAA
16 czerwca 2014, 08:19Ty Małgoś to masz podobnie jak ja albo dieta cud i waga leci w dół albo jesz co popadnie i wracasz do punktu wyjścia.Z tą różnicą że ja na tej diecie cud nie wytrzymuje tak długo i moje skoki są mniejsze od dwóch lat krążę między wagą 85-87. Fajnego masz kotka-a te skarpetki to mu pewno często pierzesz że takie bialutkie ha ha ha! Pozdrawiam i życzę powodzenie w nowym przedsięwzięciu!
Magdalena762013
16 czerwca 2014, 07:10Poukladaj sobie, bo fajnie wygladalas ponizej 80:). A przeciez Ty jestes dziewczyna na medal. A alko z lodowki- oddac facetowi lub sæsiadce- inaczej znowu mozna polec. Ja w domu tez mam za duzo czekolady:(