ale mi ten tydzień szybko przeleciał!
zazwyczaj marudzę, że się dłuży, że "nareszcie piątek", a tym razem piątek przyszedł nagle i niespodziewanie!!!!
hura hura hura!!!!!
jutro pośpię dwie godzinki dłużej! a co!
...w ramionach mojego mężusia....mmmmrrr..... uwielbiam wtulić się w mojego mężusia
...a z przyziemnych rzeczy, to wczoraj zjadłam na śniadanie 4 kwadraty chleba żytniego z pastą jajeczną, potem wypiłam kefir żurawinowy 0%
około 10.00 zjadłam sałatkę z pomidorów z serkiem kiri.
Na obiad znowu jajka, bo nie było czasu na nic innego.potem do 18.00 tylko woda.
na kolację mój D. utarł mi marchewkę z jabłkiem, dopchałam bananem i poszliśmy na deszczowy spacer....
...zimno....
pranie kiśnie zamiast schnąć.
Włączyłam grzejnik i suszę pojedynczo każdą rzecz.
Nie widzieliście gdzieś słoneczka??? pilnie poszukiwane!
Buziolki....
Karampuk
30 maja 2014, 22:08a ja lubie spac sama nie umiem spac w czyis ramionach
moderno
30 maja 2014, 21:15Mam nadzieję , że pogoda na weekend się znajdzie
agnes315
30 maja 2014, 10:24moja pralka na szczęście tak wiruje, że pranie prawie suche z niej wyciągam, nie ma tego problemu co zwykle, że kisło, polecam :) Mi też ten tydzień przeleciał nie wiadomo kiedy, może się ziemia zaczęła szybciej obracać? :)) Miłego dnia. Buziaki :)*
MargotG
30 maja 2014, 10:02u mnie jest już słońce! wysyłam je do Ciebie na Śląsk!!!
irmina75
30 maja 2014, 09:54a ja wczoraj wieczorem, wychodząc z pracy myślałam że jest środa. za zakończenie dnia rozbawiłąm wszystkich w pracy :-)
grucha81
30 maja 2014, 09:20ja też jutro śpię do 9:)
MllaGrubaskaa
30 maja 2014, 08:00Mnie tam cieszy ze tydzień tak szybko zleciał ;)) Słonka też dziś nie widziałam, ale jak się tylko u mnie pojawi to powiem mu żeby i do Ciebie zajrzało :)) Buziaczki ;))
Weronikaaaaaa
30 maja 2014, 07:07u nas tez padało ale nie daliśmy się i poszlismy biegać z mężem :) tylko jak przeszlismy przez brame pogoda się poprawiła :D też czekam na piekne slonko :)