Wczoraj przyjechała mama mojego D., ale miałam tyle pracy w salonie, że nawet nie pogadałyśmy za bardzo.
Dzisiaj też pracowity dzień się zapowiada.
o 11.00 musze lecieć na zastępstwo za koleżankę. Wkurza mnie ten nasz kierownik! Nie potrafi 2 godzin obejść się bez obsługi!!!
cyt: "ktoś tu musi telefony odbierać, bo może dyrektor dzwonić, i co w tedy?!"
no, kurde: NIC!!!! Dyrektor też człowiek! facet w dodatku!!!! ale ten nasz kierowniczek to chyba tylko spodnie od faceta, w strachu robiony!
...jakoś u mnie w biurze może telefon dzwonić! i to go mniej interesuje! a dzwonią czasem z wyższych instancji niż nasz dyrektor!!!!
ale góralowi nie przetłumaczysz.....
Dzisiaj się zważyłam: 87,00 kg.
a tu kilka fotek z wyjazdu:
Buziolki.....
samotnicaaa
14 maja 2014, 10:09Pieknie!
agnes315
13 maja 2014, 17:11to wy jakąś wielką zgrają byliście, bo stół zastawiony, jak na wesele :)))
Bajka64
13 maja 2014, 16:55No, no ten trunek też ma kalorie, Pozdrawiam
Elissa2014
13 maja 2014, 16:25ŚLICZNIE WYGLĄDASZ:) a co to dyrektor nie moze poczekać?
moderno
13 maja 2014, 09:55Twoja wycieczka naprawdę się udała. Było coś dla ciała i coś dla ducha.
Magdalena762013
13 maja 2014, 08:07Dzieki, ze tez zapraszasz nas na swoją wycieczkę- super zdjecia. I czulam sie, jakbym tez siadala do tego stolu- miejsca akurat jeszcze sæ:)
MllaGrubaskaa
13 maja 2014, 08:03Fajne fotki ;)) Miłego dzineczka :))
MllaGrubaskaa
13 maja 2014, 08:04dzioneczka oczywiście, tylko o zjadłam ;))
anik198627
13 maja 2014, 07:48Pozdrawiam :) Ostatnie zdjęcie - rewelacja :)