Od kilku dni łaziłam przydeptana. To znaczy nie zaniedbana, tylko taka jakaś nie ogarnieta.
Dziś chyba mija mi "nieogarnięcie" - zrobiłam sobie makijaż!!! Już tak mam, że nie zawsze robię. Jak mam rzęsy i brwi zrobione henną, to nie muszę się kamuflować za makijażem.
Ale, no niestety, jestem coraz starsza i jakoś tak w makijażu podobam się sobie bardziej....
Wiem, że są kobiety, które bez makijażu nie wychodzą z domu. Ja tak nie mam.
Waga bez zmian.
Plan jedzeniowy na dziś:
5.30 - herbata rumiankowa
7.00 - śniadanie: bułka fitnes + serek twarogowy + ogórek zielony
9.00 - jogurt z morelą
12.00 - herbata ziołowa
13.30 - obiad: kapusta pekińska gotowana + mięso wołowe;
16.00 - herbata ziołowa + jabłko
18.30 - brukselka gotowana.
herbata melisa z pomarańczą.
Ogarnieta, muszę popracować.
Buziolki......
moderno
30 stycznia 2014, 11:20Zimą z domu bez podkładu się nie ruszam , ale latem niekoniecznie zwracam na to uwagę
velonick
30 stycznia 2014, 08:26Ja do pracy MUSZĘ się pomalować, bo inaczej nie umiem funkcjonować. Czasem odpuszczam sobie "oko", ale podkład zawsze być musi. Co innego w weekendy, wtedy moja twarz odpoczywa i nie muszę się malować gdy wychodzę z domu.
Litty
29 stycznia 2014, 21:36ja nie wychodze do pracy bez makijazu, ale to nie wzgledu na otoczenie, ale warunki jakie tam panuja. jest zimno...a jak mam wolne od pracy to chetnie moja cera odpoczywa, co nie znaczy, ze sie podobam sobie bez makijazu...wrecz przeciwnie...30stka na karku to tez juz 18stka...
benatka1967
29 stycznia 2014, 19:22a ja tam sobie wychodzę bez makijażu i to często , chyba tylko do pracy się maluję a nie pracuje co dziennie na szczęście , pozdrawiam :)
Karampuk
29 stycznia 2014, 18:49ja tak mam od ponad 30 lat nie wyszłam z domu bez makijazu
anna20061
29 stycznia 2014, 15:00Malgosiu ja jak czuje sie tak jak teraz,napuchnieta brzydka i w ogole fu ble to bez makijazu sie nieruszam,ale jak czuje sie dobrze to makijaz mam gdzies hihi :) ja sie wole podobac sobie niz komus :) A ty i itak sliczna jestes :) Masz smaczniusie menu,moge cos ci podjesc :)??
vita69
29 stycznia 2014, 12:15ja tez nie wychodze z domu bez makijażu:) chociaz kredka i tusz, ale coś musi być:)
agnes315
29 stycznia 2014, 10:49Ja mam tak okropną cerę naczynkową, że bez make-upu nie pokazałabym się nawet w osiedlowych sklepie :)) Miłego dnia. Buziaki :)*
MllaGrubaskaa
29 stycznia 2014, 10:45U mnie makijaż tylko od święta na co dzień tylko krem ;) Miłego dnia.