Waga odmówiła poszuszeństwa....
Niestety pomiary dzisiaj wyglądały tak:
80,9 kg
78,1 kg
82,0 kg
78,0 kg
80,9 kg
dwa razy powtórzył sie wynik 80,9 kg!!!
ale zakładam, że baterie trzeba wymienić :))
Wczoraj wieczorem mój dziki kot zaatakował urządzenie ważące i odbiła się od ściany, może trzeba będzie wymienić wagę :((
Po piątym pomiarze miałam dość, bo do pracy nie wyszłabym!!!!
Wczoraj na kolację zamiast frytek z selera był wypity wywar z warzyw, samych warzyw!!!!!
Plan jedzeniowy na dziś:
1) herbata rumiankowa
2) zupa warzywna, na samych warzywkach ( buraki, kalarepka, marchew, pietruszka, seler, czosnek) + dwa kwadraciki chleba żytniego
3) herbata "Zioła Mnich polecane na oczyszczanie"
4) herbata Slim Plus
5) kefir
6) herbata ziołowa
7) obiad: mieszanka chińska + pieczarki na odrobinie oliwy.
8) herbata ziołowa + krążek ryżowy
9) 15 dag kapusty kiszonej.
10) herbata Relaks.
Zmuszam się do picia herbat, bo woda w styczniu mi jakoś nie wchodzi. Herbaty są nie słodzone. Jedynie do jednej herbaty dodaję pół łyżeczki miodu, bo jest z hibiskusem, a ja nie lubię kwaśnych herbat, bo mnie boli żoądek po kwasiołach.
jutro nareszcie się wyśpię!!!
Buziolki.....
maggi764
19 stycznia 2014, 23:04Bez obrazy ale ty glodujesz ..
linda.ewa
18 stycznia 2014, 14:15ale numer z tą wagą :)
Karampuk
17 stycznia 2014, 20:29waga jak widac zwariowała
ZrobietodlaSIEBIE
17 stycznia 2014, 16:15ja jeszcze jutro do pracy i w nd leniuchuje:) oj jak ja kocham te niedziele:)
Asik1603
17 stycznia 2014, 09:43Ja też preferuję herbatki:) Bardzo lubię zieloną jaśminową i różaną - dostałam w prezencie. Ale przepyszna jest też zielona z kwiatem maliny z BIO-ACTIV. Mają też z opuncją figową, ale jak dla mnie to ta malinowa jest lepsza.:) Buziaki z życzeniami systematycznych spadków:))
benatka1967
17 stycznia 2014, 09:39nic prawie nie jesz
moderno
17 stycznia 2014, 09:38Chyba te nasze wagi zaatakował jakiś wirus. Spokojnego dnia
alinan1
17 stycznia 2014, 08:34niesprawiedliwa ta Twoja waga!! Przy takim jedzeniu bez łachy powinna spadać!
MllaGrubaskaa
17 stycznia 2014, 08:24Widocznie kot uznał że waga to złe urządzenie i dla tego tak ją potraktował :))
laptopik99
17 stycznia 2014, 07:54Podziwiam Cię za wytrwałość, ale czy Ty nie za mało jesz? Jeśli rzeczywiście jesz tylko to, co tu napisałaś, to w porywach może być nie więcej niż zaledwie 800 kcal!
mysza76
17 stycznia 2014, 07:30ja też dziś załamana po wazeniu ,wszystkiego przestrzegałam a tu tylko-200g od tygodnia wazenia myslałam ze rano będe mieć lepszy humor....