waga na dziś 79,9 kg
od 25 września zrzuciłam -9,3 kg
wtedy ważyłam 89,2 kg
to jest 71 dni
Od 25 września około 4 tygodni byłam na diecie warzywno-owocowej BARDZO ŚCISŁEJ!!!!
potem stopniowo dodawałam produkty, ale jeszcze czasem sobie robie kilkudniowe poszczenie na samych warzywach i dozwolonych owocach (grejfrut i jabłko)
Z początku przez te 4 tygodnie zrzuciłam około 6 kg, resztę w bardzo mozolny sposób do teraz....
Czyli przez 28 dni 6 kg ( 0,21 kg na dzień)
a przez 43 dni 3,3 kg (około 0,08 kg na dzień!!!!)
W tym tempie wagę 68 kg osiągnę....
11,9 kg / 0,08 = około 149 dni (w okolicach 3 maja 2014 !!!!)
...no, nic: walczę ile mogę :))
Plan jedzeniowy na dziś:
5.30 herbata rumiankowa
6.30 1 kromka chleba z twarogiem i pomidorem + 2 plasterki szynki z kurczaka
6.30 herbata Slim&Fit
10.00 jabłko i 2 mandarynki
11.00 herbata ziołowa
13.30 mieszanka fasolek szparagowych (całe opakowanie mrożonek) polanych oliwą i posypanych sezamem i płatkami migdałowymi;
16.00 marchewka surowa
18.30 surówka z kapusty pekińskiej pomidora, ogórka konserwowego + przyprawy + oliwa.
20.00 herbata "mietowa z pomarańczą"
...wczoraj do obiadu było mięso, a jutro do obiady będzie ryba, więc dzisiaj obiad na samych warzywkach lubię tak.....
Buziolki.....
Karampuk
5 grudnia 2013, 17:54jeszcze troche i mnie dogonisz a moze to byc szybko bo ja ide w twoja strone
Cytrynowaaa
5 grudnia 2013, 16:34gratulacje:)
Asiula.m1982
5 grudnia 2013, 15:02kochana pierwsze kilogramy zawsze szybko spadają a potem już trzeba być tylko wytrwałym. Cierpliwości Ci życzę i walcz dalej a w maju będziesz świętować swoje zwycięstwo :)
pollla
5 grudnia 2013, 14:284 maja mam planowany poród, to ja osiągnę apogeum a Ty swoją najniższą wagę:)).Nadal jednak nie mogę patrzeć na Twoje menu ze znikomą ilością węglowodanów.Jak mi ktoś powie,że masz wszystkie wyniki w normie to nie uwierzę.
vita69
5 grudnia 2013, 14:04gratuluję Ci tej 7-mki:)) zasłużyłaś na nią ciężka pracą!
NaMolik
5 grudnia 2013, 13:35to bardzo dużo jestem poprostu tym zeczona juz - coraz czesciej mysle rzuce to w pieron y i niec h siedzieje co chce - ale tak nie zrobie.
NaMolik
5 grudnia 2013, 12:20dzieki, kochana ale stanu pernametnie coraz gorszych wyników badań nie da sie przeczekać i zupełnie nie przeszkadza mi posiadanie na glowie tysiacu spraw do póki mam na nie wpływ.
querty
5 grudnia 2013, 11:49Tylko tak dalej a na majówke bedziesz laska
alinan1
5 grudnia 2013, 11:35gratuluję 7!!!!! Znam ten ból:) też się szarpię.. Ja też lecę teraz WO, już tydzień mi został do końca. I właśnie intensywnie myślę jak tu dalej "chuść". Widzę, że ty znalazłaś sposób.. Muszę Cię podpatrzeć dokładniej:) Mogę?:)
benatka1967
5 grudnia 2013, 11:01gratulacje !!!!!!!
agnes315
5 grudnia 2013, 10:03musisz się niestety liczyć z tym, że im mniej tłuszczyku będziesz miała do zrzucenia, tym wolniej waga będzie spadać, ale walcz, podziwiam Cię za wytrwałość, powinnam brać z Ciebie przykład, a ja tylko dużo gadam :))) Brawo! :)*
Gabonek
5 grudnia 2013, 08:46Wow, pięknie, brawo ! Super Ci idzie Małgosiu ! Buziaczki !
azoola
5 grudnia 2013, 08:42Świetnie :) weekend majowy i 68 kg to super perspektywa :) spróbuj jeść białko do 2- 3 głównych posiłków chudy nabiał , mięsko,ryby ,fasolę itp -to nie muszą być duże porcje. Białko przyspiesza metabolizm a bez niego Twój organizm na dłuższą metę nie będzie dobrze funkcjonował . Powodzenia :)
Ebek79
5 grudnia 2013, 08:22Ale radość, co? Siódemka na początku!!!!!! Lepiej takie małe spadki, a trwałe i bez większego obciążenia dla skóry.
ilona761976
5 grudnia 2013, 08:15Małgosiu - gratuluję !!!!
Pulpecik1976
5 grudnia 2013, 08:06brawo!!!
MllaGrubaskaa
5 grudnia 2013, 07:56Świetnie :)) Gratuluję efektów :))
DARMAA
5 grudnia 2013, 07:44Brawo dopięłaś swego. Gratuluje i jeszcze raz chylę czoła naprawdę świetnie Ci poszło w krótkim czasie zgubiłaś prawie 10 kg.