coś od wczoraj mam jakąś lekką podłamkę, bo i w pracy musiałam zareagować ostrzej na panią z innego działu co to się wydziera na wszystkich, na mnie wyskoczyła, że popełniłam błąd i w ogóle krzyczała nikt nie wie po co!!! Ja od lat staram się być spokojna i wczoraj się miareczka przebrała, postawiłam się (spokojnie powiedziałam, że czytanie ze zrozumieniem to jest II klasa szkoły podstawowej) i pani się BARDZO ZDZIWIŁA, co skutkowało jej dalszym miotaniem się i poskarżeniem na mnie do szefa....
Szef zadzwonił do mnie i mówi: "gdyby ktoś pytał to właśnie cie opier...lam, a tak serio to o co tej wrzeszczącej kobiecie chodzi?" Wyjaśniłam, pośmieliśmy się i tyle... (oczywiście wrzeszcząca panie poprostu nie doczytała i tyle)
Tylko, że ja potem przeżywam "jak mrówka okres"!!! Noc przespana tak sobie, ciągle myślę skąd się tacy ludzie biorą?.......
Wczoraj znalazłam w telefonie zdjęcia, które robiłam mojej Majce w lecie. Nie mam kabla do przesyłania zdjęć na kompa z mojego telefonu, więc musiałam przesłać do innego telefonu i potem na kompa. A jak wiadomo takie rzeczy są OK, jak się o nich pamięta
ale mam!!
a menu na dziś:
1) herbta rumiankowa;
2) sałatka (sałata, pomidor, ogórek konserwowy, oliwa, ocet balsamiczny, sól, pieprz)
3) 2 plastry polędwicy drobiowej;
4) herbata Fit & Slim;
5) pół pomelo, bo wczoraj nie zjadłam całego;
6) kapusta czerwona gotowana;
7) herbata miętowa;
8) jogurt naturalny 0%;
9) 1/3 opakowania mrożonej brukselki, ugotowanej, posypanej sezamem;
10) herbata Relaks.
Buziolki.....
iness7776
5 listopada 2013, 21:19Nie przejmuj się koleżanką i tacy sie w pracy zdarzają...A Ty obiad jesz, bo to wszystko wyglada jak przekąski??
Marysiazlota
5 listopada 2013, 20:57Hihi szef ok:))
mesaya
5 listopada 2013, 19:51Taki szef to chyba już jedyny egzemplarz, a szkoda. A wnusia prześliczna :))
WielkaPanda
5 listopada 2013, 19:08Strasznie malutko jesz, Małgosiu. Ile schudłaś na diecie w.o.??
lukrecja7
5 listopada 2013, 17:50wspomnienie lata i Majusi - ale masz fajnego szefa
ulka28l
5 listopada 2013, 14:58niestety pełno jest takich ludzi :( a człowiek potem przeżywa... ; miłego popołudnia :)
anna20061
5 listopada 2013, 14:55Wiesz Malgosiu ja jestem taka jak ty zawsze wszytko przezywam.Przesylam buziaki..
Ebek79
5 listopada 2013, 14:27Ale z niej już panienka. Nie wiem skąd się tacy ludzie biorą, ale powiem Ci że moja matka taka jest. Nie wie o co chodzi, ale z góry od dołu nawrzeszczy na człowieka. Wstyd z nią do urzędów chodzić:):) Jesień daje się nam we znaki.
MllaGrubaskaa
5 listopada 2013, 12:52Fajnego masz szefa :))
basiula3
5 listopada 2013, 12:26a może to ta pogoda wszystkich roztraja i na pewno nie nastraja pozytywnie
ewuniczka38
5 listopada 2013, 11:01niestety... szkoda ze wszyscy mamy takie osoby w pracy które psują nam nerwy ;)
benatka1967
5 listopada 2013, 10:35mistrzyni ciętej riposty z ciebie :)
pollla
5 listopada 2013, 09:54A co do skończenia wyzwania to masz na te 160 km kupe czasu bo aż 6 tygodni,wiec jest łatwiej niż wcześniej.Nie chce słuchać gderania i marudzenia.Skoro piszesz się do grupy twardzieli to ma być zrobione,albo do widzenia.
pollla
5 listopada 2013, 09:51Pamietaj,że chodzimy minimum 60 minut,inaczej nie zaliczam treningu.zaraz zaprosze
Hipciaaaa
5 listopada 2013, 09:37U mnie w pracy rzadko się wrzeszczy, za to mam prezeskę która uwielbia zwracać innym uwagę i o wszelkie głupoty prawić kazania-a ja muszę tego wysłuchiwać i łagodzić nieprzyjemne sytuacje :PP myślę że byś sie nie zamieniła
pollla
5 listopada 2013, 09:28W tygodniu 1 do zrobienia 300 brzuszków
agnes315
5 listopada 2013, 09:07Hłe, hłe, hłe, dobrze jej powiedziałaś :))) A Majusia śliczna! :)
moderno
5 listopada 2013, 09:03Na pewno ta pani przeżywa jakieś frustracje. Szkoda własnych nerwów na takich ludzi. Myślę , że dziś będziesz miała zdecydowanie lepszy dzień
irmina75
5 listopada 2013, 08:49tacy wrzeszczący ludzie cierpią najczęsciej na duże niedowartościowanie. nie przejmuj się nią, nie reaguj. jak zobaczy że ją ignorujesz, to da sobie spokój
pollla
5 listopada 2013, 08:01To napisz co chcesz robić w grupie:wyzwanie odpiątku do 20 grudnia, 6 tygodni 160km chodzenia minimum 60 miniut , 4*45 minut dowolne ćwiczenia , brzuszki, bez słodyczy.Taki masz wybór.