Wskazania wagi = 89,5 kg
Większość z Was pisze mi, że mam odwiedzić mojego syna z synową i wnuczką w Wielkiej Brytanii....
ale jak w tytule: to nie takie proste....
Pojechali tam dopiero we wrześniu, pracują dopiero cztery miesiące niecałe, mieszkają w wynajętym pokoju o wymiarach 3m na 4 m;
nie bardzo chcę się im tam gramolić w takich warunkach;
chodzą do pracy na zmiany: syn od 6.00 do 14.00; synowa od 16.00 do 24.00
Gdybym przyleciała samolotem syn musiałby po mnie przyjechać 300 km w jedną stronę; więc musiałby zrobić w sumie 1 200 km z powodu mojego przyjazdu. Czasowo nie bardzo dał by rade, bo to są 3 godziny w jedną stronę. Pobędę tam kilka dni i znowu musiałby mnie odwieść. A oni jeszcze nie bardzo mają urlop.
Nie chcę im robić kłopotu. Napewno by się ucieszli i napewno będę do nich jeździć, ale muszą mieć swoje lokum, jakieś mieszkanko. Bo na razie mieszkają w takim jakby hotelu pracowniczym albo coś w tym guście...
Mają wspólną kuchnię i łazienkę z pozostałymi mieszkańcami. W pokoju mają umywalkę i ubikację.
Moja synowa powiedziała mi przez telefon, że mam iść na emeryturę i przyjechać do nich.
Miłe to ale ja chyba się nie nadaję w inne miejsce..... Odwiedziny tak ale na stałe nie.
Przyjadą w marcu, to się nacieszę Majką. Wezmę urlop, spać będą u mnie więc, mam nadzieję spędzimy razem ten czas....
a zjadłam wczoraj:
owsianka
2 kromki ciemnego chleba smarowane twarogiem, obłożone pomidorem
jogurt naturalny
krewetki biedronkowe + pomidor
suchar moczony w ziołach (bo czasem tak lubię)
na kolację dowaliłam, ale było tego 3 łyżki: mieszanka wędlin usmażona bez tłuszczu z kilkoma takimi małymi kluseczkami z Lidla. Jadłam to około 17.15; a potem już tylko woda.
Zrobiłam 43 brzuszki, ćwiczenia na mój kręgosłup i kilka innych ćwiczeń w sumie 40 minut.
Buziolki.....
wandalistka
5 stycznia 2013, 07:54te programy z Jilian widziałam na TTV i ostatnio znalazłam na TVN Style..........
ulka28l
4 stycznia 2013, 22:02miłego wieczoru Ci życzę
ewuniczka38
4 stycznia 2013, 17:47no widzisz sama ;)ja tez lubie do ciebie zagladac ;)buziaczki
jooogusia
4 stycznia 2013, 14:33Zgadzam się.. lepiej poczekać żeby móc się w 100% cieszyć swoją obecnością a nie się zamartwiać! :)
ewuniczka38
4 stycznia 2013, 12:53no to pomysl sobie tak.... ze za pare dni skoncze 51 lat ,mam zylaki,celuitis,i grubasne nogi i brzuch no dosyc tych negatywnych.... jestem szczesliwa mam meza z ktorym chce spedzic reszte mojego zycia.Nie ma o co byc zazdrosnym przeciez nie odwiedzamy sie w realu a nawet gdyby ja jestem wierna mojemu misiowi jak pies ;)
ewuniczka38
4 stycznia 2013, 12:43nie pamietam juz kiedy ostatni raz zostawilas komentarz pod moim wpisem...wiesz ja bardzo zredukowalam moich znajomych aby nie zaniedbywac tych znajomych aktywnych na mojej stronce.Jak pewno zauwazylas ja czytam ciebie i zostawiam wpis pod prawie kazdym twoim wpisem.... Jesli chodzi o twoie odwiedziny syna to mysle ze chyba masz racje ze czekasz az warunki sie poprawia;) pozdrawiam slicznie
wandalistka
4 stycznia 2013, 11:42może rzeczywiście poczekaj do marca, lub do momentu gdy będa mieć mieszkanie........i w razie czego zorientuj sie czy nie jeżdża tam autokary, mogłabys dojechac bliżej niż 300 km od nich
archibald
4 stycznia 2013, 11:25z tego co piszesz, to warunki życia mają trochę cięzkie, Mogą spróbować udać się do lokalnego County Council, bo jeśli mają małe dziecko, to z pewnością mogą liczyć na jakąś pomoc. Nawet jeśli nie mieszaknie socjalne, to mogą dostać dofinansowanie do mieszkania i będą mogli wynająć coś większego.
marta3114
4 stycznia 2013, 10:38ojjjj mogła byś się zdziwić.....ja kiedyś też mówiłam, że na 100% nie mogłabym gdzieś indziej, a tym czasem jestem TU i nie wyobrażam sobie inaczej. kiepsko z tym lotniskiem. U nas jak ktoś ląduje na oddalonym lotnisku to podróżujemy autobusem, autobusy są pod drzwiami lotniska i jadą do Sztokholmu, a stamtąd już zawsze ktoś odbierze, to tylko 35 km, a nie 150 jak na lotnisko. Przerabiałam już to zawożenie i odwożenie z lotniska masakra, bo to paliwo dużo kosztuje, dlatego ten autobus jest zbawienny, może sprawdź?
katata67
4 stycznia 2013, 10:34szybko zleci do marca juz niedlugo
magdasobejko
4 stycznia 2013, 09:48W takim razie życzę spelniania planów i spotkania z wnuczką i oczywiście z dziećmi:)
malicka5
4 stycznia 2013, 09:28Oj, to do marca masz czas na zostanie zgrabną babcią. Nawet już zaczęłaś. Brawo!
Windsong
4 stycznia 2013, 08:53To faktycznie trochę skomplikowane z tym wyjazdem, ale do marca już z górki :)
Karampuk
4 stycznia 2013, 08:48jak bedziesz mogła isc na emeryture to Majeczka cię juz zdązy zrobić prababcia:P
iwonia8
4 stycznia 2013, 08:13Waga ruszy, zobaczysz. Pozdrawiam
mundziu
4 stycznia 2013, 08:00ważne, że już jest dodatkoy ruch :)
ilonol
4 stycznia 2013, 07:35Ja ostatnio ruchowo jestem do niczego.....
izabela19681
4 stycznia 2013, 07:04Hellooooo emerytura w wieku 43 lat?????? Ja bym się obraziła :)