Waga na dziś 79,6 kg
Plan na dziś NIE WYKONANY !!!!!
ZAPLANOWANA WAGA 79,1 kg, ważę 79,6 kg!!!!
za tydzień w piątek chcę ważyć 78,5 kg czyli - 1,1 kg,
ostatniego kwietnia chcę ważyć 77,1 kg czyli - 2,5 kg
Nie jem słodyczy!
Nie podjadam między posiłkami!!
Jem 5 razy dziennie, 3 posiłki i 2 przekąski!!!
Plan jedzeniowy na dziś:
1.
6:30 (zjedzone) 3 kromki chleba z serkiem i pomidorem+ kawa
7:00 (zjedzone) kiwi,
2.
10:00 jogurt owocowy
3.
14:00 ryba + warzywa (mieszanka chińska)
4.
około 16:00 jabłko
5.
18:30 sałata lodowa + 1 jajko.
Wczoraj piłam wodę!!! wypiłam całe 2 szklanki
a dzisiaj waga w górę!! Może serio wczoraj to udko wędzone zatrzymało mi wodę!
się okaże - jutro rano.
a oprócz mojego "odgrubiania", to jestem BARDZO SZCZĘŚLIWA.... BARDZO!
Buziolki....
Kawo28
14 kwietnia 2012, 22:25Trzymam kciuki i pozdrawiam ciepło.
kotaa
14 kwietnia 2012, 10:04Hmm.. prawdopodobnie woda w organiźmie. Zakupiłam wagę z pomiarem tłuszczu i wody. U mnie waga spada, tłuszczyk spada, a poziom wody paradokslanie rośnie (teraz zwłaszcza przed miesiączką) rośnie a wypijam 2-3 litry dziennie. Zakupiłam wagę z pomiarem tłuszczu i wody. Mozesz zastosować jakieś tabletki ziołowe usuwające nadmiar wody. Jedz pietruszkę, pij napary z pokrzywy, unikaj soli.
kitkatka
13 kwietnia 2012, 20:44Szczęsliwość jest w tym wszystkim najwżniejsza. Pozdrówka
izulka710
13 kwietnia 2012, 15:02Najważniejsze,że jesteś szczęśliwa:))Gosia pij wodę!!!!!!!!!!!Bo po tyłku ci dam:DD
magpie101
13 kwietnia 2012, 11:59Szczescie jest najwazniejsze!
agnes315
13 kwietnia 2012, 10:16I to jest najważniejsze, olać wagę :) Buziaki
Nimma
13 kwietnia 2012, 09:57Więcej wody ;) 2 szklanki to za mało, ja tyle wypijam zaraz po wstaniu ;)
magdalenagajewska
13 kwietnia 2012, 09:43Ale fajnie :):):) I nie o odgrubianiu piszę :) Trzymaj się cieplutko! eM.
malicka5
13 kwietnia 2012, 08:34Zawsze wiedziałam, że najlepsze są motyle w brzuchu. Pozdrawiam.
hoffnungsvoll
13 kwietnia 2012, 08:13Twoje szczęście to najważniejsza rzecz! Cała reszta to pikuś. Czytajac tak, że jesz 5 posilków pomyslałam sobie, czy Ty jesteś głodna faktycznie np. po obiedzie ( ryba + warzywa), że musisz to jabłko na podwiczorek zjeść? Nie dotrzymasz do kolacji i wtedy sałaty i dwóch jajek zjeść np. ? Albo w porze tego "podwieczorka" dobrą herbatkę owocową sobie wypić. Dla mnie te 5 posiłków w pewnym momencie wydawało się za duzo. Bo po co jeść, jak człowiek nie głodny? Z przyzwyczajenia? Bo tak trzeba? Kto to powiedział? Trzeba się w siebie wsłuchiwać. To jest najważniejsze. Teraz spojrzałam na to co rano? 3 kromki chleba???? Ja pamiętam jak ja 4 zjadałam ale potem zaczęlam zmniejszać te ilosc, i tak potem przez jakiś czas jadłam 3, potem 2 a teraz jedna mi wystarcza większa lub dwie małe. A czasami tylko swój koktajl piję i są dni, że wogole chleba nie tknę. A poza tym po co Ci to kiwi o 7dmej? Przecież nie byłaś głodna po sniadaniu. Nie podjadaj, bo to jest podjadanie jak dla mnie. Jesz posiłek, najadasz się nim i potem czekasz na kolejny głód i wtedy jesz. Nie ma semsu czegoś wciskać na siłę. To kiwi to z tym jogurtem bym wtedy na 2 śniadanie zjadła i już. A moim zdaniem to i tak malo jakoś tego wszystkiego w sensie "treściwości". Po takim jogurciku to ja bym zaraz głodna była. Przecież przed południem mozesz jeść więcej węglowodanych, bo w ciągu dnia je spalisz! Dorzucilabym do tego jogurtu kawalek chleba i już. Nie jesteś szybko głodna jak jesz tak, jak teraz? Ja jak jakiegoś posiłku nie zjem, np. kolacji to zaraz mam z rana zwyżkę na wadze. Nie nie mogę być głodna, bo nie chudnę!!!! No ja tak mam, a jak Ty masz Małgosiu, to sama musisz siebie podpatrzyć. Może to moje gadanie zwróci Ci uwagę na pewne kwestie. Buziaki!
svana
13 kwietnia 2012, 07:44Ja też chce być szczęśliwa jaka recepta na to????:):):):)