Waga w piatek 77,9 kg
Waga w sobotę 77,5 kg
Waga w niedzielę 77,4 kg
Waga dzisiejsza 78,3 kg !!!!
No, więc? że co? że pewnie za dużo jadłam!! PROSTE!
Usprawiedliwienie:
W związku z mrozami i chłodem wiejącym, proszę o usprawiedliwienie wkładania do paszczy produktów wysoko-tłuszczowych, co niniejszym czyniłam.
Wczoraj zajęcia w szkole tańca z "Burleski". Grupa dość prężna, bo mimo zimna zebrałyśmy się prawie wszystkie.
Wieczorem już naprawdę się nie chce wyłazić, ale jak już jesteśmy na zajęciach to pełnia szczęścia!!!
Łazi za mna golonko, boczek, tłusta ryba (np. halibut)... i jak tu w takich warunkach się odchudzać??? hę?
....ale jedno muszę przyznać: zakochałam się i jestem szczęśliwa! :))
Wczoraj mój D.K. był w pracy, przez co ja niestety żarłam niekontrolowane rzeczy!
No nic, dzisiaj już pełna mobilizacja!
No to dokonałam wpisu, nie trzymającego sie ani kupy, ani d...... .
ale i tak Was kocham!
Buziolki.
tea18
7 lutego 2012, 11:07Oby się Pani wszystko w końcu dobrze ułożyło:) Szczęścia:)
BedeLaskaIJuz
6 lutego 2012, 20:08haha:) Fajne podsumowanie:P A ryby chocby tluste to jesc nalezy a nwet trzeba:) pozdrawiam zakochancu
izulka710
6 lutego 2012, 19:10My też cię kochamy Gosiu:))
sevenred
6 lutego 2012, 17:38Nawet w newsach sugerują, że zima trzeba jeść tłusto i do syta, a odchudzać się dopiero na wiosnę...a i tak najważniejsze, ze w serduchu u Ciebie już ta wiosna jest :)
aluta45
6 lutego 2012, 14:22Miła to najwspanialszy wpis i równie wspaniała wiadomość.Miłość jest piękna i dodaje nam skrzydeł,a zimnica trochę puści i kilogramy polecą w dół.
Agnietka.M
6 lutego 2012, 13:17Jak trzeba to trzeba w takie mrozy nikomu się nie dziwię. Ja też troszkę więcej pałaszuję! Choć staram się jeść więcej warzyw i ryb! TRZYMAM KCIUKI POWODZENIA!!
newi1986
6 lutego 2012, 11:03hmmm... jak organizm się domaga to nie ma co, trzeba choć trochę uzupełnić tłuszcze...najlepiej w te rybne ;) najzdrowiej
irrina
6 lutego 2012, 10:54miłośc piękna sprawa ;)
marta3114
6 lutego 2012, 10:39u mnie też górka....i to masakryczna!
mundziu
6 lutego 2012, 10:38Uroczy wpis :) Niech Twój stan zakochania trwa :)
agnes315
6 lutego 2012, 10:03My Ciebie też :)
Karampuk
6 lutego 2012, 08:48Ja ciebie tez
elasial
6 lutego 2012, 08:20Jedna pani z telewizji namawiała wszystkich ,żeby tymi boczkami się właśnie opychali a nie sałatą,bo to niedobrze na mróz. Ale kto je wyłącznie samą sałatę? No chyba ,ze okazjonalnie?! ale wyłącznie?! Pozdrawki Zakochana Osobo!!!
moderno
6 lutego 2012, 07:53Mam nadzieję , że te mrozy w końcu odpuszczą , bo w takich warunkach naprawdę trudno się odchudzać , ale nie możemy się poddawać. Pozdrawiam cieplutko.