Waga na dziś 77,9 kg (bez zmian)
Mrozy.
Zimno mi.
Jem 5 razy dziennie.
nie jest to jedzenie dietetyczne!
a wieczorem herbata z "prądem", bo mi zimno (chociaż w domu cieplutko!)
Ubieram sie grubo i poruszam jak miś polarny - z gracją! :)) hihihi
...dobrze, że jest się do kogo przytulić.... i przetwać te mrozy....
W salonie cisza i spokój, nikogo nie rusza wizyta u fryzjera w takie mrozy!
Buziolki...
gwiazdolinka1982
4 lutego 2012, 07:19to przynajmniej troszkę odpoczniesz jak mniej pracy :)
izulka710
3 lutego 2012, 17:00Mnie pozostają pociechy które nie bardzo chcą się tulić,a Starsza to raczej nie do mnie:/
sevenred
3 lutego 2012, 16:49Druga osoba do ogrzewania jest bardzo praktyczna, żeby nie powiedzieć - przyjemna ;)
Karampuk
3 lutego 2012, 16:38mis polarny to cudowne zwierzatko
malgosia025
3 lutego 2012, 15:01Oj jak mi by się przydało iść do fryzjera :) szkoda że tak daleko do Ciebie bo bym wpadła :) Wyobraź sobie że u nas dzisiaj na termometrze rano - 30 stopni .... prawdziwe rekordowe mrozy :)
newi1986
3 lutego 2012, 14:25Zmroziło wszystkich vitaliszy:) aby do wiosny :):):)
wandalistka
3 lutego 2012, 13:49ta herbatka z prądem zabrzmiała jak "wymówka" :)))) może na wiosnę bardziej sie zmobilizujesz i zaczniesz walczyć o 6 :))
mundziu
3 lutego 2012, 11:07jest dobrze :)
agawaga
3 lutego 2012, 09:35to fakt, mróż jest okropny, ciężko grzecznie dietkować, choć w domu ciepło... oby do lata, miłego przytulania na przetrwanie zimy, pa
Kamyccek
3 lutego 2012, 09:18Noo właśnie wszyscy siedzą w domku i się grzeją :) U mnie w salonie też spokojnie... A jak to Fryzjerki nie lubimy się nudzić w pracy... Byle do wiosny BUZIAK:)
znajoma1996
3 lutego 2012, 09:14buziaki : )