Waga na dziś 77,8 kg (od poprzedniego wpisu -0,8)
Witam wszystkich w roku 2012 !!!
Od rana w sobotę zaatakował mnie kamyczek w woreczku żółciowym, ledwo zwlekłam się z łóżka. Na 8.00 miałam umówiona pierwszą klientkę do fryzury sylwestrowej.
Te z Was, które miały lub maja kamyki to wiedzą o czym mówię.
No-spa niestety nie pomagała, FORTE juz nie miałam, ból taki, że mało nie zemdlałam przy ostatniej klientce - około godz. 15.00
Młodzi szli na sylwka, więc mi przypadło zostanie z Majką. Około 21.00 byłyśmy juz w łóżeczku!
Znaczy się ja leżałam już cały czas, bo z bólu najlepiej bym po ścianach chodziła i byłam strasznie słaba. dzisiaj jakby lepiej, ale strasznie słaba jestem...
Nawet nie odczuwałam tak bardzo samotności przez ten ból....
zasnęłam około 22.30 i Nowy Rok przywitałam rano....
Dieta była ale raczej nie niskokaloryczna, a lekkostrawna na bolący brzuch, plecy i każdy kawałek ciała....
no to zaszalałam!
Najbardziej podobały mi się smsowe życzenia typu : "szampańskiej zabawy aż do rana"
Tak więc życzę sobie zdrowia i oby nie skończyło sie operacją!!!
a Wam też zdrowia i wszystkiego Najchudszego na 2012 rok.
Buziolki.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
zemra79
4 stycznia 2012, 22:43A ja wlasnie z Okazji Nowego Roku zycze tej operacji na kamyki. OD razu poczujesz sie lepiej!!
hoffnungsvoll
2 stycznia 2012, 04:49To na początek duuuużo zdrowia życzę na ten Nowy Rok!!!!
KaSia1910
2 stycznia 2012, 02:09no właśnie zdrówka powinnyśmy sobie życzyć bo to najważniejsze w życiu,pozdrawiam
savelianka
2 stycznia 2012, 00:54dla czego ma się ie skończyć na operacji??? Ja miałam woreczek,i wiem co to jest,miałam kilka ataków,bałam się cokolwiek zjeść,,,aż p[ełnego razu dostałam takiego ataku,że musiałam oddychać przez maskę tlenową,,,,i w końcu wycieli mi dziada,i od 3h lat mam święty spokój,,,wiesz,że to w sumie zabieg,nie operacja,,
Nimma
1 stycznia 2012, 22:30Wracaj do zdrowia kochana :)
izulka710
1 stycznia 2012, 20:23Gosiu szczerze ci współczuję i widzę,że obie miałyśmy dziwnego Sylwka:/Przedewszystkim życzę ci zdrowia na ten Nowy Rok i Miłości przez dużo M!!!!!!!!!!!!!Pozdrawiam cieplutko:))
Justys7
1 stycznia 2012, 20:18Zdrówka,bo to najważniejsze!:)
Julietaaaa
1 stycznia 2012, 20:09..bidulka..Kochana zdrowka zycze!
Karampuk
1 stycznia 2012, 19:45a to sie da inaczej leczyc niz operacyjnie ??
magpie101
1 stycznia 2012, 19:34Zdrowka zycze i odnalezienia drugiej polowki!
czajkaa
1 stycznia 2012, 19:32Też mialam kamienie w woreczku ale jestem juz po operacji 6 lat, na początku no-spa dzialala a juz po jakimś czasie musialam brać tramal ! szok okropny ból ale teraz mam spokój radzę zrób z tym porządek bo inaczej rozwalisz trzustkę tabletkami i bedzie niewesoło..... a operacja nie jest tak straszna jak sie wydaje :) głowa do góry
zoykaa
1 stycznia 2012, 19:31zdrowka w Nowym Roku Malgosdiu,bo ono najwazniejsze:)dosiego:)