Waga na dziś 77,3 kg (od wczoraj -1,0 kg)
NO!!! tak więc, zjedzona przedwczoraj zapiekanka z makaronu zostawiła jakieś 0,2 kg
Wczorajsze menu:
Śniadanie - 3 kromeczki chleba z twarogiem i pomidorem + kawa
II śniadanie - jabłko + 1 "gryz" sernika
Obiad - 3 jajka + 2 kotleciki rybne
Podwieczorek - herbatka z koperku włoskiego
Kolacja - 1 duży ziemniak z masłem (tak mnie naszło)
Dostałam wczoraj zdjęcia i filmy z Biesiady, na której byłam z panem J. (to ten od przegadanych wieczorów, srebrnego serduszka i nadzieji, że może w końcu....)
Wyglądamy super, bałam się że będzie boleć oglądanie, a tylko lekko pikło :))
Od 29 listopada nie rozmawialiśmy, nie widzielismy się, nie pisaliśmy do siebie - CISZA....
w niedzielę dostałam SMSa z pytaniem czy mu wybacze... Poprosiłam go żeby napisał co mam mu wybaczyć, w czym czuje winę.... i już nie odpisał więcej. Ja niestety nie lubie się narzucać. Więc nie będę niczego pisać! Nie jestem pan D., który męczy SMSami !!! NO!!!
Jak znajdę wśród tych zdjęć jakieś fajne, na którym jestem sama!!! to wkleję.
Buziolki.
zoykaa
17 grudnia 2011, 23:58tesknisz za J?ale tak szczerze?
sevenred
17 grudnia 2011, 14:16A czemu tak ze skrajności w skrajność - najpierw miły wspólny czas, a teraz zero kontaktu? Nie da się tego jakoś wypośrodkować, czy byłoby to zbyt bolesne dla Was obojga? Trzym się dzielnie w każdym razie!
Ebek79
17 grudnia 2011, 11:35No i to jest sensowne, te 0,2 kg. Taki wzrost jest całkiem wiarygodny:) Czekam na zdjęcie:)
kitkatka
16 grudnia 2011, 23:22A nie mozęsz troszkę nagiąć swoich zasad? Może byłoby szczęśliwiej? Pozdrówka
Karampuk
16 grudnia 2011, 19:08ehhhh szkodaaa
Cytrynka86
16 grudnia 2011, 18:19raz z waga lepiej ,raz gorzej ale wazne zeby sie nie poddac:)
DazacaDoCeluu
16 grudnia 2011, 11:04ahh te smaczne dania, umieja w organizmie zostawic niesmaczny ślad w postaci kilku gramów wiecej...
izulka710
16 grudnia 2011, 08:47Gosiu uwierz mi,że doskonale rozumiem ten twój skok wagi a potem spadek-u mnie to samo:/Tylko,że na razie skok:(Miłego dnia!
hoffnungsvoll
16 grudnia 2011, 08:40Kilogram w ciągu jednej doby??? No takiego numeru u mnie nie grali. To ja się cieszę, że w ostatni tydzień 0,90 kg straciłam ... cudem! A ty mi tu takie rzeczy piszesz?!!! Uciekaj Małgoś, bo Cię doganiam (wagowo;-) Pozdrawiam!
Nimma
16 grudnia 2011, 07:56To dobrze że nie boli :)
gwiazdolinka1982
16 grudnia 2011, 07:41NO i po co było przejmować się tym 1 kg? już poszedł w zapomnienie :) ściskam i tulę :*