Waga na dziś 77,5 kg (od poprzedniego ważenia - 0,1)
Od razu szczęśliwsza jestem jak wiem, że nie zmarnowałam weekendu!!!
W sobotę pracowałam u siebie w salonie od 7.00 do 15.00 !!! Już czułam jak mi ręce drętwieją, ale umyśliłam sobie w tej mojej główce, że umyję okna i UMYŁAM!!!!!!, wymieniłam firanki i "spełniona" (jak po dobrym sexie!) poszłam spać...
Ostatnio coś mam problemy ze spaniem. Budzę się około pierwszej, w niedzielę około 3.00 i zdziwiona że to środek nocy! Jeszcze potem zasypiam ale takim nerwowym, urywanym snem....
W niedzielę po obiadku u moich Rodziców przewietrzyłam Majkę i psa mojego krótkonogiego, bo i jedno, i drugie już dostawało lekkiego pierdolca (sorki za słowo) w domu!
Po spacerze poszłam popływać, przepłynełam 40 basenów.
Zjedzone wczoraj:
śniadanie - 3 kromeczki chleba z twarogiem i ogórkiem korniszonym + kawa
II śniadanie - brak
Obiad - udko i buraczki, woda.
Podwieczorek - lody maślankowo-cytrynowe (pół sztuki po Majce)
Kolacja - jogurt 1,5% z otrębami żytnimi + herbata ziołowa.
Pan D. dalej pisze....
Np. rano w niedzielę napisał : " Dalej nie brakuje Ci faceta?"
- "Nie jestem może przebojowy, śmiały i wygadany ale na pewno nadaję się na dłuższą metę we dwóch i można na mnie polegać. Zależy kogo szukasz i na jak długo. A miłość zawsze przychodzi w końcu sama, ja patrze na całość"
- "Jak przestaniesz wzbudzać zainteresowanie to czekam na Ciebie"
oczywiście nie odpisuję desperatowi.
Pozdrowionka.
Litty
18 października 2011, 13:09...chcialam napisac nie odpisuj...
Litty
18 października 2011, 13:08O nie, nie odpisuje. Wkoncu moze mu sie znudzi. Miejmy nadzieje.
goyaaa
17 października 2011, 17:35kondycji, ja po 4 basenach mam wrazenie że zaraz zejdę . Oby tak dalej, trzymam kciuki :) Pozdrawiam
hoffnungsvoll
17 października 2011, 15:23???
sevenred
17 października 2011, 15:21Podziwiam kondycję :) Pana D trzeba by utopić!
agawaga
17 października 2011, 14:59Super waga spada, tak trzymaj, a basen zazdroszczę uwielbiam pływać, poczekam jak dzieciaki podrosną i będę chodzić z nimi, pozdr
angmatel
17 października 2011, 12:41... no dokładnie tak jak mówisz Desperat i to przez duże D. Za to Ty kochana szanujesz siebie i swój czas na najwyższych obrotach :o) Podziwiam i pozdrawiam ;o) Nie daj sobie wmówić pajacowi, że jest jedyny na świecie. buźka!
elasial
17 października 2011, 12:0240 basenów?! Szacun! Ja pływać nie lubię,ze względu na makijaże i suszenie włosów potem. Pozdrawiam!
iwcia3111
17 października 2011, 10:07a moje okna brudne miałam chęci ale na nich się skończyło, podziwiam za ta energię
gwiazdolinka1982
17 października 2011, 09:56pisz,pisz co ten facet wypisuje do Ciebie bo te jego smsy poprawiają mi humor-ale nic nie odpisuj! ;)
malicka5
17 października 2011, 09:49Pracuś! U mnie okna brudne, że ledwie światło przepuszczają, ale jeszcze czekam, może deszcz umyje.
Julietaaaa
17 października 2011, 09:25jaki tekst..:0 no kochana podziwiam za energie..:) wagusia super idzisz idziesz..:)
Karampuk
17 października 2011, 09:13podziwiam te twoja siłe, ja sie wypompowałam