Waga na dziś 79,0 kg (od wczoraj -0,0)
wczoraj:
Śniadanie:
2 kromki chleba smarowane twarogiem, obłożone pomidorem + kawa
IIśniadanie:
1 kromka j.w.
Obiad:
sałata lodowa cała + 2 plasterki drobiowego salcesonu (zostałam poczęstowana)
Podwieczorek:
big milk 1 szt.
Kolacja:
dwie połówki sandwicza (nie wiem jak sie to pisze, ale zjadłam!)
Dawno nie pisałam o poznanym panu D. ...., no nie?
Więc sprawy "kształcą " się tak:
poznaliśmy się 3.07. br. - niedziela, padało, pogoda była taka, że miałam ochotę odwołać to spotkanie, tylko mi nie wypadało, bo byliśmy umówini przez naszą wspólną znajomą....., więc polazłam przydaptana, bez makijażu, opuchniętymi oczami i z bólem głowy.
chyba go trfiło, bo chciał sie spotkać zaraz w następny dzień, bo niefortunnie stwierdziłam że nigdy nie byłam w Silesia Center w Katowicach. - pojechaliśmy.
No, to chciał i we wtorek sie spotkać!!!! i tu u mnie nastąpił program STOP.
w środę mam tańce, więc koniecznie przyjedzie w czwartek! noooo, doooobra..... :))
potem jego urodziny: całkiem miło, potem spacery, rozmowy, wpólne filmy.....
no i chyba jesteśmy razem. Ja jestem straszny asekurant, nie potrafię zaufać, on jest cholernie nieśmiały, chociaż chyba mu zależy, bo czasem mówi, że zmuszam go żeby sie otworzył, a podobno nigdy tak nie robił!!! hihi
w kontaktach z ludzmi to ja jestem ta odważna! no, ale zawsze byłam ....
zobaczymy, jak się sytuacja rozwinie.... hihi
Buziolki.
magpie101
29 lipca 2011, 00:00Nie za dobrze Ci na tym urlopie, nawet na vitalie nie zagladasz to faktycznie urlopujesz na calego!
mundziu
28 lipca 2011, 08:57chyba netu nie mamy na urlopiku :) Mam nadzieję, że super się bawisz i wypoczywasz:))
magpie101
21 lipca 2011, 12:32Najwazniejsze abys Ty byla szczesliwa1
kitkatka
21 lipca 2011, 02:02No może i dobrze. Wybyczenia się do bólu i pięknej pogody. Pozdrówka
KaSia1910
20 lipca 2011, 22:31miłego urlopiku, buziaki
pollla
20 lipca 2011, 20:39ale od jutra śpisz sama czy z kimś?:PPPPPPP
sevenred
20 lipca 2011, 19:43przedkładam jak najbardziej płócienny ale jak się nie ma , co się lubi ;P
misiak1962
20 lipca 2011, 17:56No to powodzenia i baw się dobrze
teczowarybka
20 lipca 2011, 16:50Czasem wpadam do Twojego pamiętnika, czytam sobie, oglądam zdjęcia. Piszę do Ciebie, bo rzuciło mi się to w oczy - na zdjęciu z 2008 miałaś nieco ciemniejsze włosy i wyglądałaś rewelacyjnie:) Nie wiem czy jesteś zainteresowana opinią obcej baby z internetu, ale przefarbowałabym się na Twoim miejscu na jakiś ciemniejszy kolor (jasny czekoladowy brąz np), będziesz wyglądać o 10 lat młodziej!:)
Julietta21
20 lipca 2011, 15:14Sama widzisz kochana...tak sobie czytam Twoje notki,Ty tez nie byłaś przekonana do absztyfikanta od samego początku ,prawda??ale z czasem,z czasem:P zaczęłaś się do niego przekonywać... a ja mam mętlik w głowie...jakoś nie czuję tych iskier... Tobie życzę byś była szczęśliwa,wszystkiego dobrego:*buźka P.S.wyśpij się porządnie i korzystaj z urlopu:))
lukrecja7
20 lipca 2011, 14:58Powodzenia i...udanego urlopu!!!
izulka710
20 lipca 2011, 14:22Zawsze tu jestem,choć rzadko robię wpis,buziole:***
mundziu
20 lipca 2011, 11:52nie tylko tej na dworze ale i tej pogody ducha:) może gdzieś wyskoczycie razem na kilka dni :) cieszę się, że coś tam się dzieje... wypoczywaj i rób na co masz ochotę chociaż przez te kilka dni w roku :)
elasial
20 lipca 2011, 11:33sami od tej drugiej osoby chcielibyśmy w związku szczerości,ale dla siebie też chce się mieć małe i większe tajemnice. Czyli>>>>> wielkoduszność i zaufanie nam pozostaje.... nie wszyscy na świecie są źli. Ale trzeba się też nauczyć bycia we dwoje... Ja długo wiergałam nogami aż się sytuacja wyklarowała...Ale jak on jest ,jak mówisz nieśmiały....to już wiem kto będzie furerem w związku.hi hi hi
sevenred
20 lipca 2011, 11:32za wszystkie czasy i miłego randkowania życzę :)
Majchrzaczka
20 lipca 2011, 10:28Za Ciebie i Faceta, a przede wszystkim za udany pogodny urlop:) Powodzenia i pozdrowienia:)
Justys7
20 lipca 2011, 09:34Udanego urlopu,a najważniejsze....SUPER pogody!!:)
Ebek79
20 lipca 2011, 09:16Tak się właśnie zastanawiałam, co u Ciebie w związku z sprawą tego pana:) Od wczoraj nęci mnie też kolejne pytanie dotyczące sałaty lodowej, którą miałaś zjeść i którą jak widzę w pamiętniku zjadłaś. Czy to jest sałata lodowa bez niczego??? Same, suche listki???? Nie mogę sobie tego wyobrazić:)
jerzokb
20 lipca 2011, 09:13poznajcie się. skoro nie straszy, nie zniechęca, to może warto dać szansę i spróbować się bliżej poznać. czas pokaże, co się z tego rozwinie. pozdrawiam.
stazi24
20 lipca 2011, 08:48nono a juz myslam ,ze pogonisz Pana D;P ale widac i Ty potrafisz dac sobie szanse- pozdrawiam i zycze powodzenia;)