Waga na dziś 78,8 kg (już mnie nudzi!!! od wczoraj 0,0)
a jadłam wczoraj:
śniadanie:
2 kromki smarowane twarogiem z pomidorem + kawa,
II śniadanie:
pasta z siemienia lnianego,
Obiad:
pół udka wędzonego, 1 ziemnior, mizeria na jogurcie 0%,
Podwieczorek:
nic
Kolacja:
2 skrzydełka z kurczaka, 2 szklanki soku z czerwonego greypfuta
Intensywny dzień wczorajszy, praca, praca, praca, randka do 00.50, o 1.10 w domu, o 1.30 w łóżku, o 6.00 w pracy!
Jest miło, motylków brak.... :))
Buziolki....
KaSia1910
8 lipca 2011, 22:07motylki przyfruną, pewnie wkrótce, pozdrawiam
Karampuk
8 lipca 2011, 19:03uwazaj zeby waga sie nie wkurzyła i zaczeła rosnąc, no bo skoro ci sie nudzi :P
elasial
8 lipca 2011, 18:45się,czy COŚ Ci w NIM przeszkadza na tyle ,że nie dopuszczasz motyli nawet na jeden dzień...???
misiak1962
8 lipca 2011, 17:31Kochana życzę Ci tych motylków .Pozdrawiam
izulka710
8 lipca 2011, 15:12Takich jak u mnie nadeszły po kilku spotkaniach:))
magpie101
8 lipca 2011, 12:49Waga stoi, bo w Twoim jadlospisie cos malo tego jedzonka, a to zle. Piszesz, ze motyli nie ma, moze to jeszcze za krotko?
karioka97
8 lipca 2011, 11:28ciesz się, że wiesz jaka jest waga i że nie jest zła, bo moja nieznana jest :)
sevenred
8 lipca 2011, 10:46motylków, to czy to warte niewysypiania się? ;)
mundziu
8 lipca 2011, 09:09snu ciut za mało... nie zaniedbuj się Kobietko :) wagę "olej" nie idzie w górę to OK. Co do motylków... może my za "stare" na motylki? może zbyt ostrożnie podchodzimy ? Ja ich nie odczuwam ale szczęśliwa max jestem :)Ważne, że uwielbiam z nim być, mówić i...kochać się:)
Gabigrazyna
8 lipca 2011, 09:01No właśnie ja też uważam,że sen jest najlepszym lekarstwem na wszystko i nie trzeba go sobie odbierać.
pollla
8 lipca 2011, 07:27to se kup cole light , ja jak juz nie mogę na wode patrzeć to to piję, bo inaczej bym nic nie wypiła.Nic się po tym nie dzieje tzn.żadnych skoków wagi, zastojów, jakbyś wody się nażłopała, ale ale za zdroweto to nie jest więc z umiarem, ja ostatnio piję za duzo tego,ale tak mi z tym dobrze yyyhhh, bo woda tez mnie juz odrzuca na kilometr.
pollla
8 lipca 2011, 07:14to są dopiero racje głodowe!!Zwariowała cheba!!No ale pal sześć ,że za mało jedzenia, ale sok na wieczór z owoców litości!!i to 2 szklanki, taka głupota a może zastój spowodować na dłużej.Ja mialam zastó 3 tyg. i nie wiedzialam dlaczego,a się okazało,że jabłko z marchewką jadłam wieczorem i dietetyczka mi to palcem pokazała,że tego niet niet i sie poprawiło.soki do południa jak już ptysiu misiu.Ile to tych randek w tym tygodniu?Nie rozbestwiłaś się zbytnio?
iwona0000
8 lipca 2011, 07:13WITAM W PIĘKNY PIĄTKOWY PORANEK , POPIERAM MOJĄ POPRZEDNICZKĘ POTRZEBA TOBIE WIĘCEJ SNU BO WTEDY TRACI SIE NAJWIĘCEJ KCAL , MOTYLKI BĘDĄ POZDRAWIAM .
Julietaaaa
8 lipca 2011, 07:03ale tylko martwię sie brakiem motylków..mhhhhhhh nic a nic nie czujesz.???? Waga tak do siebie ma..spokojnie..jutro będzie spadek! czasem tak jest kochana jak sie mało spi to sie nie chudnie..:)