Waga na dziś 82,0 kg (od wczoraj +0,60 )
a byłam grzeczna....
Wczoraj zjedzone:
śnidanie:
2 kromki chleba orkiszowego z twarogiem chudym i papryką konserwową
II śnidanie:
nektarynka + kefir 0%
Obiad:
filet z kurczaka wędzony
Podwieczorek:
BigMilk bez polewy.
Kolacja:
4 malutkie (Biedronkowe) paluszki drobiowo-wieprzowe
iiiiiiii, o dziwo! dużo wody!
Ale ja wiem, że u mnie waga wskakuje po 2 dniach, więc pierogi i inne białe michałki wylazły dzisiaj!!! Zbiera mi sie na @.
TROSZKĘ zaczynam być przerażona tym co sie dzieje ostatnio u mnie w okolicy!!!!
- w niedzielę 29 maja, wieczorem, lądował helikopter na moim osiedlu - okazało sie, że dziewczyna wyskoczyła z 4 piętra! (żyje ale jest utrzymywana w śpiączce...);
- w poniedziałek 30 maja, popołudniu lądował helikopter na osiedlu, gdzie mam salon, okazało sie że kobieta 28 letnia (nasza klientka, dwoje dzieci, problemy z alkoholem) rzuciła się pod pociąg (nie przeżyła)
- wczoraj był pogrzeb dziewczyny (21 lat, życie poukładane - chodziła do podstawówki z moim starszym synem), znaleziono ją zmarłą w pobliskim lesie w dość skomplikowanych okolicznościach.
JAKAŚ SERIA???? jak to się dzieje gdzieś daleko, to człowiek tylko wysłucha i jakoś nie dotyczy tak bezpośrednio, ale jak już się zna te osoby, to muszę przyznać jest mi z tym "bylejak"....
Przepraszam za "kronikę kryminalną" - musiałam komuś.......
Buziolki, Kochane.....
nierealne
10 czerwca 2011, 16:51nie wolno sie ważyć codziennie- to błędnę koło, waga zmienia się każdego dnia, raz na mnie raz na więcej- dopiero po tygodniu pokaże ci praiwdłowy wynik
Karampuk
9 czerwca 2011, 18:26takie rzeczy beda się dziac coraz czesciej, trzeba miec konskie zdrowie aby wytrzymac zycie w tych czasach
mimi69
9 czerwca 2011, 15:36Nieszczęścia czasami chadzają całymi tabunami a nie parami:(((
sevenred
9 czerwca 2011, 13:56zdarzenia :/
miloszekk321
9 czerwca 2011, 11:44w lodzi tez dzieja sie podobne rzeczy
Aaliyah22
9 czerwca 2011, 11:40Ja Też Nie wiem co sie dzieje z ta Sosnica;/ Przerażajace! Pozdrawiam
magpie101
9 czerwca 2011, 11:20Wykancza nas "wyscig szczurow" i ludzie nie wytrzymuja, ja tez czasami mam dosyc problemow codziennych ale nie do takiego stopnia zeby odebrac sobie zycie, bo zycie jest piekne. A biale michalki tez lubie bardzo.
savelianka
9 czerwca 2011, 11:12a wagą się nie przejmuj,,,sama mówisz że wodę dużo pijesz,i okres się zbliża,,,,,
Gabonek
9 czerwca 2011, 09:12Spalisz to szybko, teraz juz same próby, odrobina adrenaliny, stresu przez sobotnim występem i waga sama spadnie. Miłego dnia !
jerzokb
9 czerwca 2011, 08:44jakaś czarna seria. Gdy słyszę o takich wypadkach, to zastanawiam się dokąd zmierza świat. Czy tym osobom naprawdę nikt nie był w stanie pomóc. Jak bardzo człowiek musi być samotny i zdesperowany by odbierać sobie lub komuś życie. To mnie przerasta. Chyba dziś się poryczę ... .
mundziu
9 czerwca 2011, 08:15Czasem tylko trzeba zadać pytanie co spowodowało u tych ludzi, że ODWAŻYLI się na taki krok by wyskakiwać z okna czy też pod pociąg by się pchać. Bo do tego naprawdę trzeba odwagi albo już nie lada desperacji:( To, że nie dzieje sie u nas dobrze wiemy ale czy coś z tym robimy ? ech :( I tak wielkiego wpływu nie mamy. Czasem nawet nie mamy wpływu na najbliższych. Jak najbardziej mam zamiar wrócić SPEŁNIONA :))) Wciąż dziękuję za polecenie książki... chyba nigdy nie przestanę, I Trzymaj się "wzorowo " :))
izulka710
9 czerwca 2011, 06:56to znaczy,że jesteś bardzo wrażliwą kobitką:))a ja tam nic nie wiem....