Dzietkuję i ciągle się boje, że ta waga nie spada!!! Teraz nawet nie mam jak tego sprawdzić!
Mam wrażenie, że nic nie chudne!!!
Wczoraj pochłonełam jakieś 1300 kcal, w poniedziałek mogło być i 2000 kcal, ale bez słodyczy, pieczywo tylko jedna kromka ciemnego na śniadanie.
Oczywiście przyszłam do salonu z prezentem dla Ani (to kosmetyczka w moim salonie) i co?.... czekała na mnie piękna, pachnąca WZka. Zapakowałam szybciutko w folię i dla dzieci zabrałam :-) dumna z siebie jestem, chociaż nie powiem żeby mnie nie skręcało na widok tej WZki !!!!
Narazie nie widzę żadnych zmian w moim ciele, spodnie te same zakładam, nigdzie nie jest luźniej.... :-(
Kurde, zamiast marudzić powinnam wagę kupić!!!! ale same wiecie jak to bywa z kasą, zwłaszcza jak się "jedzie" na niebotycznych kredytach!!! i ma się zaległości w opłatach :-(
pozdrowionka i buziolki.
kitkatka
3 listopada 2010, 22:43dobrze i waga spaść musi jeżeli konsekwentnie trzymasz w ryzach kalorie. Pozdrówka
paskudztwoo
3 listopada 2010, 12:40jak bedziesz konsekwentna to w koncu poczujez ze schudłas, pwoodzenia
iZaCzArOwAnYmOtYlEki
3 listopada 2010, 08:43i pozytywnie myśleć :)
misiak1962
3 listopada 2010, 08:39Cierpliwości tak trzymaj a efekty będą .Pozdrawiam
wiewiorka.agnieszka
3 listopada 2010, 08:26efektów nie ma od razu, trzeba czekac i się nie poddawać :)
kotka.zabrze
3 listopada 2010, 08:18Skoro nie jesz słodyczy,białego pieczywa....to już dietkujesz...wprowadź jeszcze kilka zmian..i napewno waga ruszy...no i dużo ruchu polecam!!!
iZaCzArOwAnYmOtYlEki
3 listopada 2010, 08:18Miłego dnia życzę