Przypuszczałam, że tak będzie. Pierwszy tydzień diety i waga spadała mi w błyskawicznym tempie. Teraz nadal spada, ale już powoli. W ciągu tygodnia, gdy się ważę mam małe wahania góra dół. A gdy przychodzi ten konkretny dzień ważenia na szczęście waga, jest niższa.Wiem, że przede mną mnóstwo pracy, ale jestem na to gotowa. Mam do siebie żal, że doszłam do takiego momentu w życiu, gdy tyle ważę, ale czasu nie cofnę. Choć wiem, że to nie jest do końca moja wina. Niestety problemy ze zdrowiem doprowadziły mnie do tego punktu. Ostatnie dwa dni spędziłam bardzo intensywnie. Spacery po 6 km na dzień. Może wyda się to, co niektórym osobom bardzo mało. Dla mnie to był nie lada wyczyn ze względu na to, że te spacery były z moim małym słoneczkiem.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
fit_gocha
20 czerwca 2022, 10:57Trzymam kciuki! Będzie dobrze, damy radę!
Malgosia0308
21 czerwca 2022, 15:21Dziękuję :)
MalyWrobelek
19 czerwca 2022, 19:43Dlatego powinno ważyć się raz w tygodniu 😉 Ja wiem, że kusi codzienne ważenie, ale należy pamiętać, że ciężar ciała może być różny w zależności od pory dnia, pogody za oknem (teraz są upały więc puchniemy) i od dnia cyklu menstruacyjnego 😉 Trzymam za Ciebie kciuki i będę wpadać, by zobaczyć jak sobie radzisz 😘
Malgosia0308
21 czerwca 2022, 15:23Masz rację. Muszę przestać ważyć się codziennie bo momentami to mnie tylko dobija :)