Witajcie Moje Kochane Vitalijki
Rowerek zaliczony, przejechane 31 km.
Margolciu jestem coraz bliżej celu
Zostało mi 387 km.
Dietka zachowana, zero słodyczy, zero podjadania.
Mąż wczoraj nieopatrznie zakupił na wieczór moje ukochane Kinder Delice. Możecie być ze mnie dumne bo nawet okruszka nie tknęłam
Dziewczyny jutro mój wielki dzień. Pierwszy raz od 12 lat zamierzam wybrać się do pracy komunikacją miejską
Dzisiaj zakupiłam sobie migawkę na wszystkie potrzebne mi linie. Oczywiście nie obyło się bez zrobienia z siebie idiotki przy kasie biletowej Pani uświadomiła mi że linia tramwajowa którą zamierzałam się przemieszczać nie kursuje już od 5 lat . Zażyczyłam sobie migawkę na wszystkie linie tramwajowe, ale Pani po raz kolejny ze spokojem wytłumaczyła mi że ze wszystkich została tylko jedna linia Na szczęście udało się kupić to co chciałam i jutro uderzam na podbój komunikacji miejskiej. Trzymajcie za mnie kciuki
Tymczasem lecę zrobić jakąś kolacyjkę dla męża a wieczorkiem poczytam co u Was
Rowerek zaliczony, przejechane 31 km.
Margolciu jestem coraz bliżej celu
Zostało mi 387 km.
Dietka zachowana, zero słodyczy, zero podjadania.
Mąż wczoraj nieopatrznie zakupił na wieczór moje ukochane Kinder Delice. Możecie być ze mnie dumne bo nawet okruszka nie tknęłam
Dziewczyny jutro mój wielki dzień. Pierwszy raz od 12 lat zamierzam wybrać się do pracy komunikacją miejską
Dzisiaj zakupiłam sobie migawkę na wszystkie potrzebne mi linie. Oczywiście nie obyło się bez zrobienia z siebie idiotki przy kasie biletowej Pani uświadomiła mi że linia tramwajowa którą zamierzałam się przemieszczać nie kursuje już od 5 lat . Zażyczyłam sobie migawkę na wszystkie linie tramwajowe, ale Pani po raz kolejny ze spokojem wytłumaczyła mi że ze wszystkich została tylko jedna linia Na szczęście udało się kupić to co chciałam i jutro uderzam na podbój komunikacji miejskiej. Trzymajcie za mnie kciuki
Tymczasem lecę zrobić jakąś kolacyjkę dla męża a wieczorkiem poczytam co u Was
.Margolcia.
3 marca 2012, 21:28Gosiu robaczku kochany! Nasz pomysł "rowerowania" do celu ma wielu zwolenników wśród Vitalii - co mnie bardzo cieszy :))))))))) Do Ciebie zostało mi 418 km bo przez 2 dni jakos mało rowerowałam (wytłumaczenie i moim opisie)...jutro jadę dalej, na te pyszne lody do Manufaktury ;-) Buziak, i co u Ciebie???????????????????????????
Merry
2 marca 2012, 16:34Ojoj Małgosiu, ale Ty wymiatasz! Wow, a ile Ci zajęło przejechanie tylu km.? Bo ja dołączyłam do waszego przedsięwzięcia, obliczyłam że linią prostą z W-wy do Szczecina jest 456 km., więc prawie tyle samo. Tylko że ja 8 dopiero zrobiłam, a lało się ze mnie że fiuuu..., i zajęło mi to 40min. na orbitreku i 20 na rowerku!
LennQ
2 marca 2012, 13:24Dobrze Wam dziewczynki idzie:))A ja jestem dumna z Ciebie...Z takim podejsciem mozesz gory przenosic:) Caluje i trzymam kciukasy :*:*:*
Hexanka
1 marca 2012, 22:38migawka czyli po łÓdzku BILET MIESIECZNY ;-)))
azi74
1 marca 2012, 22:16Załuję ,że nie mam rowerka stacjonarnego ,bo chętnie bym dołączyła do Ciebie i Margolci , fajna sprawa tak wspólnie się motywować :) Hm... co to jest migawka ? Bilet miesięczny na wszystkie linie tzw, sieciówka :) ? pozdrawiam , miłej nocki :)))
samotnapasazerka
1 marca 2012, 22:13Będę 3mać mocno kciuki.. Co do przemieszczania się komunikacją miejską ja też wszędzie poruszam się na co dzień samochodem więc doskonale Cię rozumiem,że był problem.. Wyobraź sobie sytuację,że u nas jest tak,że jak wsiadasz do autobusu musisz przycisnąć przycisk ja nie wiedziałam i mi autobus odjechał ;D kiedyś jak mi akumulator nie zadziałał ;D także jesteś zdecydowanie sprytniejsza jeśli o to chodzi. ;) Ps. Jestem dumna,że nie tknęłaś tych kinderków też je uwielbiam ;)
nalepka86
1 marca 2012, 21:58no to trochę pojeździłaś tym rowerkiem... A co do tych Kinder delice to jestem z ciebie dumna... mi puki co tez się udaje nie jeść słodyczy
.Margolcia.
1 marca 2012, 21:43Poki co nie mam najmniejszego zamiaru sie poddać :) jutro zwieksze tempo tak aby dotrzec do Manufaktury Łodzkiej na lody me ukochane! hihi Dobranoc :*
malgonia1940
1 marca 2012, 20:57nie ma to jak komunikacja miejska:)pozdrawiam
Nimma
1 marca 2012, 20:49Komunikacja miejska... Współczuję i życzę przeżycia :)
.Margolcia.
1 marca 2012, 20:38hihi a wpis o kominikacji miejskiej wywołał usmiech na twarzy, ja też nie wiedziałąbym co powiedzieć ;-) nawet nie wiem co to migawka ;-) hihih Miłego wieczorku :)***
mandy185
1 marca 2012, 20:36No to powodzenia jutro ;)
.Margolcia.
1 marca 2012, 20:32Buziaki Małgosiu, pozdrawiam ciepluteńko!
.Margolcia.
1 marca 2012, 20:32Muszę Cię gonić bo jestem daleko w tyle :) Ale bardzo sie cieszę, że tak piękne Ci idzie!
.Margolcia.
1 marca 2012, 20:30hihi nawet w tym samym czasie wpis dodałyśmy :)