Wczoraj poległam na polu walki :( I to jak spektakularnie!!! Najpierw był McDonald, ale tylko sałatka i kilka frytek !! A później pizza, 2 piwa i wino :((((( Pizza zjedzona o 21:30. Do teraz ją czuję :((( Moja głupota nie zna granic
Wiem że to głupie wytłumaczenie, ale tak to już jest jak waga nie leci do dołu od pewnego czasu Pojawił się lekki moment zwątpienia
Dzisiaj już będzie dietetycznie na 100%, Obiecuję.
Dalej czekam na skakankę. Jak jutro jej nie będzie to idę pobiegać (pomaszerować) do parku.
Dziewczyny wstyd mi jak cholera
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
vevina
12 grudnia 2011, 10:59nie załamuj się tlyko napraw ten błąd:D trzeba być "twardkim";))
.Margolcia.
12 grudnia 2011, 10:29w taki razie bierzemy się do roboty :D Miłego dzionka :) <img src="http://ggmania.eu/Emo/emoty_duze/niebieskie_emo/Very_Emotional_[www.ggmania.eu]442.png"/>
monica31
11 grudnia 2011, 18:30Nie poddawaj się! To, ze waga nie spada to nie znaczy, że nie chudniesz! Trzeba tylko wytrwale trwać w swoim postanowieniu i dążeniu do celu. Nie poddawaj się, skoro udało Ci się tak daleko zajść. A skakanka jest świetna! Też zamówiłam na allegro i mam ją już parę dni i pocę się i pocę;) Mam nadzieję, że przyniesie skutki:) Tak więc głowa do góry i do dzieła!!!!! :)
UzaleznionaOdJedzenia
11 grudnia 2011, 16:04zjadłaś trudno, zreszta czasami trzeba najwazniejsze to nie poddawac sie i nie objadac kilka dni
kamilka08110811
11 grudnia 2011, 15:15Czasami już tak bywa , ja też się często złamię :/ ale nie poddaje się bez walki z samą sobą :)
azi74
11 grudnia 2011, 14:34Znam to uczucie ,aż za bardzo ... pozdrawiam
.Margolcia.
11 grudnia 2011, 14:26Małgorzatkoo co to za wybryki? Wiem jak to jest kiedy waga stoi w miejscu, ale właśnie wtedy powinnyśmy jeszcze więcej wysiłku wkładać w rozsądne jedzenie. Pomyśl sobie o tych luźniejszych ciuszkach, o koledze z pracy który zauważył że promieniejesz!!! Czy aby na pewno chcesz to zmarnować? Swoja drogą ja taka mądrala jestem a sama podobnie jak Ty od czasu do czasu miewam wpadki, ale zawsze powstaję i idę dalej. Bo my nie możemy sie poddać w imię: zdrowia, przyszłego potomka, dobrego samopoczucia, ładniejszych ciuszków...!!!!! Zrobimy tak! do Świąt ani Ty ani ja wpadek mieć nię bedziemy! A ten czas będziemy zdrowo, rozsądnie jadły! Wykonalne?! P E W N I E, że T AK!!!
Aska75
11 grudnia 2011, 13:08ja też zaszalałam wczoraj ale teraz trzymamy się! dietkujemy dalej
SylwiaOna
11 grudnia 2011, 10:59ale bym pojadła....heheh ale nie mozna...a ty sie nie zamartwiaj i nie oskarżaj...bedzie git:)
lena165
11 grudnia 2011, 10:56800 skoków u mnie trwa koło 15 minut bo robię między nimi małe odpoczynki ,tak na raz to nie dam rady tyle skoczyć ;) Pozdrawiam i trzymam kciuki za Ciebie ;);) A skakanka daje dużo szybko waga leci sama się przekonasz ;)
ewela22.ewelina
11 grudnia 2011, 10:24oj nie łądnie!!!!!! widzisz a jak ja jade do mc donalda z moja sis to ona je przy mnie i mnei to nei rusza... wogole:-) ostatnio aby powąchałam:D he he bo szkoda mi tyle dni walki zmarnowac na jednego mc donalda:D głowa do gory!!!! i nie dpodawaj sie:**::* słoneczko:*
Sylwiaaa87
11 grudnia 2011, 09:55Oj tam... Ja wczoraj na pocieszenie ( siebie samej ) wpierdzieliłam o 23, leżąc już w łóżku, opakowanie lodów waniliowych... jedyne 750 ml :D
lena165
11 grudnia 2011, 09:54Każdemu się zdarza ;) uszy do góry ;) od dzisiaj na nowo dietka i zapomnij o wczorajszym ;);) Trzymam kciuki ;) Skakanka jest super sama zobaczysz ;) pozdrawiam ;);)
Oleeeenka
11 grudnia 2011, 09:50Oj dobrze znam to uczucie :) Nie przejmuj się, tylko wracaj do dietki.... Takie dni się zdarzają i będą zdarzać...najważniejsze żeby pojawiały się możliwie jak najrzadziej!!! To że waga stoi z miejscu, nie koniecznie oznacza że nie chudniesz...jeśli uprawiasz jakiś sport, może być to kwestia mięśni? Ja np wróciłam do wagi 75 kg mimo że wyglądam na więcej, a kiedyś było odwrotnie, bo sporo ćwiczyłam :) Więc nie załamuj się, trzeba wytrwać i osiągnąć swój cel :)
Grazka19751
11 grudnia 2011, 09:48Nie przejmuj się. Kazdemu zdarzają się małe wpadki. Najważniejsze, że wróciłaś do dietkowania! :-) Będzie dobrze - głowa do góry! :-)