Dzisiaj jest mój dzień wagowy :) Z duszą na ramieniu weszłam rano na wagę a tam taka miła niespodzianka.. 1,2 kg mniej :))) Dzisiaj mogę śmiało powiedzieć że spodnie są jakby ciut luźniejsze a bluzka na brzuszku juz nie jest taka opięta :). Cieszę się że udało mi się wypracować nawyk ważenia raz na tydzień. Radość z efektów jest dużo większa. Kiedyś wchodziłam na wagę codziennie. Raz pokazało na minusie a raz na plusie. Frustracja i załamanie i dieta poszła w.... Teraz żeby nie kusiło wyjmuje baterie z wagi :)
Stepperek stał się moim przyjacielem :) Przyznaję się jednak że nie robie brzuszków Nie potrafię się do tego zmobilizować. Męczę się bardzo, nie sprawia mi to żadnej radości ani satysfakcji Wiem że powinnam bo wypadałoby zgubic oponkę, ale wiem że jak będę się zmuszać to szybko się zniechęcę. Zastanawiam się jednak czy nie wybrać się na basen. Co prawda nie potrafię pływać, ale może właśnie czas najwyższy się nauczyć? Basen przydałby się również mojemu mężowi. Ostatnio narzeka na kręgosłup. Bidula nie może czasem spać.
Menu na dzisiaj:
ŚNIADANIE - ok. 310 kcal
2 cienkie kromki chleba razowego, łyżeczka margaryny niskotłuszczowej, jajko na twardo, 2 plasterki chudej szynki, kwaszony ogórek
II ŚNIADANIE - ok. 180 kcal
1 jabłko
OBIAD - ok. 380 kcal
Kasza gryczana z kurczakiem, marchewką i fasolką
PODWIECZOREK - 80 kcal
Szklanka soku wielowarzywnego
KOLACJA 300 kcal
Ryż z warzywami po chińsku
Lecę na szkolenie, miłego dnia Wam życzę Wieczorkiem Was poczytam bo tu w pracy ciągle mi ktoś przeszkadza
czarnainka
18 listopada 2011, 12:39czesc, bardzo polecam Ci basen, szczegolnie nauke plywania. Ja chodzilam kiedys w Krakowie na doskonalenie plywania. Super zmeczona po nim wychodzilam. Teraz w Łodzi chodze czasem na doskonalenie plywania w piatki na 18.15 do Sp149 na ul. Tatrzanskiej. Wejscie jest tanie bo 11zl i to nie w karnecie. Sa tez osoby dorosle, ktore sie ucza od podstaw. Ja chce mojego meza na to wyciagnac, tylko on sie boi wody :( Nauka plywania w Łodzi jest na chyba kazdym wiekszym basenie. Na basenie Angelica jest po 29zl za zajecie, na Fali tez cos kolo tego. Generalnie bardzo polecam. Jak masz ochote to w sp149 mozemy isc razem, bo inne to mi srednio pasuja.
misia9791
18 listopada 2011, 11:57dzięki za radę... i gratulację nieżle Ci idzie;-)) musimy sie trzymać i wpierać wtedy na pewno damy radę...;-) buziaczki
.Margolcia.
16 listopada 2011, 21:40od jutra zrobie tak jak radzisz :) dziekuje za pomoc :*
Lemonia
16 listopada 2011, 21:36Dzięki za ciepłe słowa, motywujesz mnie do walki :) znalazłam w szafie stare spodnie, które kiedyś byłu zbyt luźne...teraz się w nie ledwie wciskam. Będą mnie motywowały (wkleję zdjęcie na profilu, by było widać czy są postępy). A props oponki, może zaczniemy razem 6 Weidera? Sciskam i trzymaj się.
misia9791
16 listopada 2011, 21:06dziękuję;***
Nimma
16 listopada 2011, 20:58Brzuszki są przereklamowane :) Lepsze na brzuch jest hula hop, albo po prostu kręcenie biodrami ;)
.Margolcia.
16 listopada 2011, 20:32dziekuje serdecznie za radę co do tętna, faktycznie masz rację 145 uderzeń na minutę to zdecydowanie zbyt dużo jak na takiego tłuscioszka co ja;-) hihi
ona266
16 listopada 2011, 20:19gratuluje spadku oby tak dalej
majowkaa
16 listopada 2011, 18:20To już prawie 4 kg na minusie;) Super oby tak dalej;)
.Margolcia.
16 listopada 2011, 10:08Małgosiu jesteś the best :D
Grazka19751
16 listopada 2011, 10:03Gratuluję spadku wagi! Pięknie! :-) Jak też mam problem z ważeniem. Założyłam sobie że będę ważyć się co tydzień, ale czasami oszukuję... :-) Na pasku zmieniam jednak wagę dopiero po tygodniowym ważeniu ;-) Pomysł z wyjęciem baterii świetny!!! :-) Pozdrawiam