Wczoraj dietkowo było super. Trzymałam się planu, nie podjadałam. Ciasto które zostało z imienin zapakowałam mężowi do pracy. Niech innym tyłki rosną Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie przetestowałam swojej silnej woli. Ugotowałam dla męża pyszne spaghetti i nawet go nie spróbowałam. Jestem z siebie bardzo dumna.
Pan kurier zgodnie z planem przywiózł mi wczoraj stepperek. Wieczorem go przetestowałam. Masakra, po 3 minutach myślałam że wypluje płuca Nie poddałam się i dreptałam dalej tylko ciut tempo zwolniłam. W sumie wyszło 35 minut i w tym czasie 1820 kroków. Jestem z siebie dumna, dla mnie to było jak wejście na Mont Everest
Menu na dzisiaj:
ŚNIADANIE
2 kromki chleba razowego, pół kostki chudego twarogu, 2 łyżki
dżemu niskosłodzonego
II ŚNIADANIE
Opakowanie serka wiejskiego light, duży pomidor
OBIAD
Sałatka tuńczykowa
PODWIECZOREK
Szklanka soku wielowarzywnego
KOLACJA
Morszczuk z duszonym porem i sałatką z papryki
Dzisiaj jestem słomianą wdową. Mój mąż wymyślił sobie całonocny wypad na ryby. Że ja się na to godzę hmmm, muszę być chyba szalona albo mocno go kochać . Jadę dzisiaj do rodziców. Jest piękna pogoda to pospaceruję z moim ukochanym psiakiem.
Przedstawiam Wam mojego Ozorka
Ten mały gnojek rozkochał w sobie całą naszą rodzinę Kiedy wyprowadziłam się od rodziców musiałam go niestety u nich zostawić.
Miłego dnia Wam życzę, korzystajcie ze słoneczka
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Joannnnaa
6 listopada 2011, 09:32słodki psiak :)
Paula.....
6 listopada 2011, 09:30śliczny. Małgosiu ja też mam drugą połówkę która uwielbia łowić rybki....jak mówi relaksyje się przy tym ....niech ma coś dla siebie...a ja rybkę od czasu do czasu przyżądze i jest równowaga w przyrodzie :) .Gratulacje i powodzonka oby tak dalej..
koralina1987
5 listopada 2011, 16:54ależ piękny, spacer z takim przystojniakiem to sama przyjemność :) szkoda ze ja z Kiwiakiem na spacer nie pojde....ale kiedys doczekam sie plotu a co za tym idzie psa ;)
ona266
5 listopada 2011, 13:32gratulacje samozaparcia ,psina słodka nic dziwnego że wszyscy go kochają
justynka22wch
5 listopada 2011, 11:33śliczny piesek gratuluje silnej woli co do stopera jak i spaghetti :-)
Nimma
5 listopada 2011, 11:05Przepiękny psiak :D