Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Licznik się ruszył


Zmobilizowałam się i ruszyłam dalej mimo tego że były przeciwwskazania bo jestem po wizycie u dentysty a zatem po znieczuleniu. I tak dziś przebiegłam 7 kilometrów 100 metrów. A zatem  przebiegłam już 36 km 100 m ( w tym 3 zielone kilometry) zatem do celu pozostało mi 1708,9 km. Ach jaki to piękny widok kiedy ten licznik tak się kręci. A dziś nie było łatwo już bałam się że nie dociągnę do 7 ale się udało. Mocno pociągnęłam na początku bo pierwsze dwa kilometry zrobiłam w 16 minut. Jednak na razie nie czuje się na siłach by podnieść sobie poprzeczkę i założyć że przebiegnę 8 km. Myślę że na to jest za wcześnie i takie wyzwanie zostawię sobie na początek grudnia.  Tym czasem muszę sobie przygotować nową muzyczkę, która by mnie napędzała.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.