właśnie sobie przypomniałam, że jutro idę na integracyjne spotkanie przy kręglach.... Generalnie ok. Trochę ruchu. ALE! Kręgle = piwo + pizza/chipsy/...
Nie chcę znowu ulegać presji miejsca, ludzi, itd. Na serio mogę nie pić tego piwa, nie jeść pustych kalorii wieczorem. Ba! Ja nawet nie chcę! Chcę spędzić z tymi ludźmi czas, pobawić się, pogadać...
ale jak to zrobić, żeby zamówiona przeze mnie szklanka wody niegazowanej z cytryną nie została skomentowana, w jakiś sposób wyśmiana...?
Wiem, że nie powinnam się martwić tym, co ludzi powiedzą...ale nie chcę wyjść na dziwoląga. Przecież piję piwo, jem pizzę, ale teraz nie chcę, teraz mam jakiś cel, ale niekoniecznie chcę o tym wszystkim wokoło opowiadać i jakoś się przed nimi tłumaczyć... :/
Słodkich snów!!!
Bonita1990
27 czerwca 2013, 14:51hej, hej co u Ciebie? Nic nie piszesz w pamiętniku
Bonita1990
5 listopada 2012, 14:51Dzięki za zaproszenie. Może powiedz im, że jesteś najedzona i nie masz ochoty, po prostu
bedezdrowa
4 listopada 2012, 23:01ej Laska, masz 24 lata i masz z tym problem?? no daj spokój, nic sie nie tłumacz, albo powiedz prawde "nie mam ochoty" i tyle;)
kula.anula
4 listopada 2012, 22:56Po prostu odmawiać i tyle. Jestem na diecie i koniec kropka. Jeżeli masz w sobie na tyle silnej woli aby oprzeć się pokusie tym bardziej nie przejmuj się tym co powiedzą inni. W takich sytuacjach nie da się ukryć, że jesteś na diecie. Nie tłumacz się tylko bądź stanowcza, powodzenia :).
ZobaczePiatke
4 listopada 2012, 22:55Przecież szklanka wody z cytryną jest bardzo trendy ;) No chyba Twoi znajomi nie są ograniczeni umysłowo i nie będą wyśmiewać (?) tego, że piwka nie pijesz czy pizzy nie jesz :D Przecież w pizzeriach też można sałatkę np zamówić ';) Możesz powiedzieć, że już masz przesyt tego wszystkiego i nie możesz patrzeć na np. pizzę :D Albo, ze źle się po niej czujesz :D
grubas002
4 listopada 2012, 22:50nie daj się, trzymam kciuki :)