Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: 9. dzień biegania za mną...
25 kwietnia 2010
:) Fajnie, udało mi się biec 2 min. + 3 min. maszerować :) Do tego ponad pół godzniki jeszcze wspinałam się pod górę ;) Czyli ok. 250 kcal spalone na bank!
Z diety zadowolona nie jestem :(
Menu: I płatki jęczmienne + kasza manna + otręby ~360 II jabłko + 3 delicje ~232 III kasza perłowa + jogurt nat. + rzodkiewki ~330 IV obżarstwo :( ~300 V jabłko z marchewką
DDreamer
25 kwietnia 2010, 19:48Przecież to wcale nie jest tak źle! Baby, raz na jakiś czas można sobie tak zjeść, przecież nikt nas za to nie zabije xP
MJane
25 kwietnia 2010, 19:121300 kcal to wciąż super wynik! dlaczego nie jesteś zadowolona?