Wczoraj i dziś zjadłam po ok. 1500 kcal, co uważam nie jest tragedią... najgorsze tylko, że zjadłam za dużo na raz - ze stresu oraz zbliżającego się @....i teraz mnie boli bardzo brzuszek :(
Byłam wczoraj na długim spacerze, m.in. na Krakowskim Przedmieściu... Dziś również...
Dziś zrobiłam sobie marszobieg, a dokładniej podjęłam się 6-tygodniowego planu Pumy (plan + ćwiczenia do zobaczenia w Galerii)
Nie wiem czy jutro odbędą się zajęcia Fitness, ale mam nadzieję, że tak, bo brak mi zaparcia, aby ćwiczyć samemu godzinę w domku :(
Pozdrawiam! I życzę wszystkim spokoju ducha i serca!
doorooota
11 kwietnia 2010, 22:03Dziękuję Ci bardzo:) Co do piersi jest mało prawdopodobne bo już mi zleciały ok 12 cm jeśli dobrze pamiętam.. to co chce stoi w miejscu nieststy.. Powodzenia Ci życzę:)