Nawet nie będę dokładnie pisać... w związku ze zmianą miejsca zamieszkania na te 4 dni zostałam wdrożona w nowy, ZŁY system odżywiania.
W związku z powyższym następne ważenie będzie chyba za 2 tygodnie... :(
Mam nadzieję, że WY jesteście wytrwalsze i szczęśliwsze :) i potem pomożecie biednej Vitalijce podnieść się z dna!
Wesołych, ciepłych i przepysznych Świąt!!!