dziewczyny ja poleglam na weekendzie;) w sobote zobaczylam na wadze 78.6 i tak to na mnie jakos zadzialalo ze stwierdzilam ze jeden nalesnik z pieczarkami nikomu nie zaszkodzi, jak juz zjadlam nalesnika i dotarlo do mnie ze poleglam to zjadlam drugiego i w niedziele rowniez dwa:)
no ale zaczyna sie nowy tydzien;) bylam juz prawie w polowie, braklo mi 2 dni do 3 tygodni:) wiec od dzis zaczynam kolejne 3 tygodnie, nie poddaje sie, traktuje to jako wypadek przy pracy i dzis ciagne 22 dzien:) waga jak na pasku:)
wiem, ze teraz bedzie mi duzo ciezej niz w tamtych tygodniach, ale bedeee sie starac jeszcze mocniej:)
anushka81
20 października 2014, 19:15chyba wszystkie tak mamy, skoro juz zawaliłam, to co mi szkodzi zawalić jeszcze troche? no ale racja, najważniejsze sie po tym podniesć i starać jeszcze bardziej :) trzymam kciuki:)
Magga74
20 października 2014, 17:21zdarzają sie takie wpadki , nie łam się :)
Esthere
20 października 2014, 09:15Zdarzają się takie wpadki wszystkim, ale można to nadrobic. Na pewno nie warto tym przekreslać całej diety i wszystkich starań. Trzymam kciuki dasz radę!