No i co... obiecywałam sobie, że nie będę się codziennie ważyć i nie mogę się rano powstrzymać:) dziś 9 dzień i - 4.2 kg mniej:) nie jest źle;) znowu wczoraj obżarłam się burakami, mogłabym je jeść w nieskończoność;)
dziś jest ważny dzień również z innego powodu:) mija 8 lat mojego małżeństwa... mam wrażenie że to było wczoraj:)
trzymajcie się dietowiczki:) udanego dnia i wytrwałości:)
Magga74
7 października 2014, 19:54jakie buraczki jesz? jak je robisz?
makoska27
8 października 2014, 07:26glownie sa to buraki gotowane z jablkiem i ogorkiem kiszonym, starte na tarku;) ach uwielbiam
Magga74
8 października 2014, 07:34sprobuje , bo nigdy takich nie jadlam :)