Po wczorajszych wieczornych "przygodach" miałam ochotę się poddać i wrócić do tego co było. Ale nie byłabym sobą jakbym się tak łatwo poddała, nie tym razem. Waga wróciła znowu do tej na pasku, więc spadło to 0,5kg niekoniecznie w taki sposób jak powinno, no ale...
Jako, ze moją największą mantrą jest ciągła zmienność postanowiłam przez najbliższe 5 dni trzymac się tego planu jaki był i dopiero wtedy się zważyć, jak spadnie 1,5kg to będę to kontynuować, jak nie to wtedy będę się o to martwić, mam nadzieję, że nie przytyje. Czas pokaże.
Heh, życzcie mi wytrwałości =P
Three Day- Skinny Diet
Śniadanie: 250g truskawek + kawa z mlekiem
Drugie śniadanie: 2x wafel ryżowy z powidłami
Obiad: zupa ogórkowa z żołądkami kurzęcymi
Kolacja: 250g truskawek + kawa z mlekiem
-1,5h biegania (moje kostki wysiadają ;( jutro basen)
- 200 brzuszków
Love.
3 czerwca 2012, 11:18sama nie wiem , nigdy jeszcze tak mi się nie zdarzyło ;/
Love.
3 czerwca 2012, 10:51najgorsze jest to że jak już się nie ważysz to się pózniej boisz zwarzyć , ale jak już się zwarzysz to pózniej co 5 min na nią chciałabyś wejść i zobaczyć czy jest jakiś ubytek .. :/
vovavoom
3 czerwca 2012, 08:39ojejku to co sobie robisz to obóz koncentracyjny!
vovavoom
3 czerwca 2012, 08:39dzięki, my wiemy jak czasem prosta uwaga może zaboleć, gdy ma się kompleksy :)
Love.
2 czerwca 2012, 23:02kochana muszę jutro zwarzyć bo dostanę chyba pierdolca, pózniej we wtorek a pózniej dopiero w sobote - więc nie będzie tak zle - mam nadzieję że jutro waga mnie mile zaskoczy ;D Ale Ty kochana się trzymaj tego ..
przykrywka
2 czerwca 2012, 21:11ja tam nie moge sie doczekac az zobacze w Twoim menu 1000 kcal...
shouti.
2 czerwca 2012, 20:54O mamo... kiedy mi się uda 200 brzuszków zrobic? :d
california.girl
2 czerwca 2012, 18:44dobrze że nie uległaś i waga spadła:) trzymam kciuki żeby się udało:)
NotMyself
2 czerwca 2012, 18:31Oj Kochana:*
ness.
2 czerwca 2012, 17:36Życzę wytrwałości, choć wiem, że sama nie dałabym rady na tak rygorystycznych warunkach.
princessofchina
2 czerwca 2012, 17:11Powodzenia! Wytrwałości! :)
xxczekoladaxx
2 czerwca 2012, 16:32pocieszyłaś mnie, dziękuję :*****
samela
2 czerwca 2012, 15:59Rób tylko tak żeby było dla Ciebie dobrze, pozdrawiam
.lola
2 czerwca 2012, 15:51a może za duże odstępy między posiłkami robisz? na początku miałam problem wytrzymać 2-2,5h bez jedzenia, teraz spokojnie daję radę 3h, ale wieczorami robię 2h bo standardowo wieczorem jest gastro. Może rozbij sobie te przykładowe 700kcal na 4 posiłki + więcej ruchu? Tak tylko proponuję, bo chcę Ci pomóc itp ;*
abstynentka
2 czerwca 2012, 15:50Tak, ja życzę samozaparcia i wiary w siebie! Uda Ci się!