Drogi pamietniczku dzisiaj wyjątkowo ciężko. Mój mąż wyjechał na dwa dni. Najpierw sprosilam psiapsi, a teraz już jestem sama. Chociaż jestem najedzona to jednak to, że nikt nie patrzy jest kuszące.
sniadanie - kanapki z białkowego chleba z serkiem topionym, łososiem wędzonym, makrela i warzywami.
obiad - udko z kurczaka z warzywami
kolacja - wszystko co wpadło pod rękę 😂 kiełbasa, jajka z majonezem, camembert.
IF zachowane, kaloryka też 😀. Kolejny dzień do przodu.
Janzja
17 listopada 2022, 00:49Ja czesto ulegam pokusom tego typu, ale jak naprawde sie skupie to zadbanie o siebie mi pomaga. Ssanie na kompuls ponoc to jakas inna potrzeba i mozna probowac ja zidentyfikowac i zaspokoic.
makaroniara
17 listopada 2022, 09:49Dałam radę 😀. Porozmawiałam ze sobą i zaplanowałam nad tym 😀.